Zespoły Formuły 1 z siedzibą w Wielkiej Brytanii postanowiły pomóc krajowi w walce z pandemią koronawirusa.
Mercedes zaczął produkować aparaty CPAP, które wspomagają oddychanie. Dzięki innowacjom wprowadzonych przez ekipę z Brackley możliwe będzie produkowanie nawet 1000 urządzeń dziennie.
Teraz McLaren pochwalił się efektem współpracy z uniwersytetem w Southampton. Inżynierowie z Woking opracowali specjalną maskę tlenową, która ma pomóc pracownikom służby zdrowia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Urubko pokazuje, co robić podczas epidemii koronawirusa
Stworzony już prototyp maski, który trafił do testów. Zakrywa on całą głowę i posiada zintegrowany system ochrony twarzy. Wyposażony jest też w specjalny filtr HEPA, który dostarcza czyste powietrze. Sprzęt wyposażony jest też w specjalny akumulator, który zapewnia energię zamontowanemu w masce wentylatorowi.
Konstrukcja maski może się wydawać skomplikowana, ale McLaren zapewnia, że jest gotów szybko uruchomić produkcję, jeśli tylko okaże się, że działa ona jak należy. Byłaby to ulga dla tysięcy pracowników służby zdrowia na Wyspach, którzy mają częsty kontakt z chorymi na koronawirusa i tym samym mogą się zarazić COVID-19.
- W ciągu ostatnich dwóch tygodni McLaren, w ramach konsorcjum Ventilator Challenge UK, ciężko pracował w odpowiedzi na wezwanie rządu o pomoc. Opracowana maska jest efektem wspólnego wysiłku wszystkich działów McLarena - przekazał rzecznik prasowy firmy gazecie "The Indenpendent".
Testy maski mają się odbyć jeszcze w tym tygodniu. Jej projekt zostanie udostępniony przez McLarena, aby mogły z niego skorzystać firmy na całym świecie.
- Musimy zminimalizować ryzyko infekcji u pracowników personelu medycznego. Tak, aby nie chorował w szczytowym momencie pandemii. Zespół inżynierów szybko opracował coś prostego, a skutecznego. Filtr HEPA zatrzymuje 99,95 proc. cząstek stałych. Dodatkowo maska chroni przed rozpryskami. Dlatego uważamy, że znacząco zmniejszy to ryzyko zarażenia się - dodał Paul Elkington, profesor medycyny na uniwersytecie w Southampton.
W Wielkiej Brytanii potwierdzono do tej pory ponad 25 tys. przypadków koronawirusa. Władze poinformowały też o prawie 1,8 tys. zgonach wskutek zachorowania na COVID-19.
Czytaj także:
Bernie Ecclestone nie boi się koronawirusa
F1 postawi na wyścigi bez publiczności?