F1. Racing Point też ogranicza zatrudnienie. Kierowcy zgodzili się na jazdę za mniejsze pieniądze
Racing Point to kolejny zespół Formuły 1, który postanowił tymczasowo ograniczyć zatrudnienie w związku z pandemią koronawirusa. Brytyjczycy nie chcą jednak zdradzić, jak wielu pracowników zostało pozbawionych pracy.
Ekipa należąca do Lawrence'a Strolla nie chce zdradzać, jak wielu pracowników pozostało bez pracy oraz jak długo potrwa ten stan. W oświadczeniu wysłanym BBC poinformowano jedynie, że dotyczy to "pewnej części załogi".
Co więcej, na obniżkę wynagrodzenia mieli się zgodzić kierowcy Racing Point - Sergio Perez oraz Lance Stroll. W tym przypadku również nie podano, jak dużej kwoty zrzekli się Kanadyjczyk oraz Meksykanin.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny filmNależy oczekiwać, że Racing Point nie jest ostatnim zespołem F1, który zdecydował się na ograniczenie zatrudnienia. Ekipom zlokalizowanym w Wielkiej Brytanii pomaga tamtejsze prawo. Rząd Borisa Johnsona wprowadził bowiem przepisy, które w takiej sytuacji chronią miejsca pracy i przez trzy miesiące to państwo bierze na swoje barki obowiązek płacenia pensji. Pod warunkiem, że po ustaniu pandemii pracownicy wrócą na swoje stanowiska.
Czytaj także:
Robert Kubica o koronawirusie. "Nie znaleźliśmy się nigdy w takiej sytuacji"
Schumacher obawia się setek zwolnień w F1