F1. Pierwsi pracownicy przebadani pod kątem COVID-19. Dwa wyścigi w Austrii w lipcu niemal pewne

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: wyścig F1
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: wyścig F1

Na jaw wychodzą nowe fakty związane z inauguracją sezonu Formuły 1. Według ciągle nieoficjalnych informacji, 5 i 12 lipca miałoby dojść do wyścigów w Austrii. Pierwsi pracownicy F1 mieli też zostać przebadani pod kątem zachorowania na COVID-19.

W tym artykule dowiesz się o:

Chociaż Formuła 1 nadal nie potwierdziła oficjalnie, że sezon ruszy na początku lipca, to austriackie radio O3 podało w sobotę szereg szczegółów związanych z rozpoczęciem nowego sezonu królowej motorsportu.

Według austriackiej stacji radiowej, przesądzone jest rozegranie dwóch wyścigów F1 z rzędu na Red Bull Ringu. "Przeszkodzić w tym mogłaby jedynie druga fala zachorowań na COVID-19" - twierdzi O3, powołując się na swoje źródła. Przypomnijmy, że już kilka dni temu w Austrii doszło do pierwszego poluzowania restrykcji wprowadzonych w związku z koronawirusem.

Formuła 1, przez najbliższe tygodnie, będzie rywalizować bez kibiców na trybunach. Mimo to, we wszystkich zespołach łącznie pracują setki mechaników. Dokładając do tego osoby odpowiedzialne za realizację transmisji telewizyjnej i pracę na torze, sędziów, daje to łącznie sporą grupę ludzi.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Problemy pływaków w trakcie pandemii. Paweł Korzeniowski mówi o sposobach na trening

Dlatego też F1 miała porozumieć się z zespołami, że podczas każdego wyścigu F1 na torze i w padoku łącznie przebywać będzie 2 tys. osób. Obecnie mają się toczyć zakulisowe rozmowy z ekipami, które mają tak zreorganizować swoje załogi, aby nie przekroczyć tej liczby.

Według radia O3, Formuła 1 zaczęła też poddawać swoich pracowników testom na obecność COVID-19. Łącznie już prawie 400 osób miało przejść badania, których celem jest zminimalizowanie ryzyka rozprzestrzeniania się koronawirusa. Testy będą też czekać na kierowców, szefów ekip i szeregowy personel ekip F1.

Nie wiadomo jednak, co wydarzy się po dwóch wyścigach F1 w Austrii. Ostatnio omawiane scenariusze zakładały, że następnie dojdzie do dwóch, a może nawet trzech, zawodów na brytyjskim torze Silverstone. Tyle że w Wielkiej Brytanii ciągle przybywa chorych na COVID-19 i nie widać tam końca pandemii.

W Austrii do tej pory groźną chorobę potwierdzono u nieco ponad 15 tys. osób, z czego zmarło 536. W Wielkiej Brytanii statystyki wyglądają znacznie gorzej. Chorych jest prawie 145 tys. mieszkańców Wysp, a liczba zgonów przekroczyła 19,5 tys.

Czytaj także:
Wyścigi F1 bez dziennikarzy i kibiców. "Będzie jak w Chinach"
Sauber ogłosił nową strategię

Źródło artykułu: