F1. Transfer goni transfer. Carlos Sainz oficjalnie w Ferrari
Transferowe szaleństwo w Formule 1 trwa. Ledwo Daniel Ricciardo został przedstawiony jako nowy kierowca McLarena, a Ferrari poinformowało dziennikarzy o zakontraktowaniu Carlosa Sainza. Hiszpan podpisał dwuletnią umowę.
- Z przyjemnością ogłaszam, że Carlos dołączy do Ferrari od roku 2021. Ma za sobą pięć sezonów w F1 i pokazał, że jest bardzo utalentowany. Ma odpowiednie umiejętności techniczne, które sprawiają, że jest idealnym kandydatem do dołączenia do naszej rodziny - przekazał Mattia Binotto, szef Ferrari.
- Rozpoczęliśmy nowy cykl, aby wrócić na szczyt Formuły 1. Będzie to długa podróż, nie bez trudności, szczególnie biorąc pod uwagę obecną sytuację finansową i przepisy. W regulaminie dochodzi do sporych zmian i będziemy musieli się podjąć nowego wyzwania i podejść do rywalizacji w nieco inny sposób niż w niedawnej przeszłości - dodał Binotto.
ZOBACZ WIDEO: Orlen szuka następców Kubicy. Umowa z Alfą gwarantuje młodym Polakom szkolenieSainz stworzy duet kierowców z Charlesem Leclercem. O ile młody Monakijczyk zimą parafował kontrakt do końca sezonu 2024, o tyle Hiszpan na razie może być pewny swojej przyszłości jedynie w latach 2021-2022.
- Wierzymy, że połączenie talentów i osobowości Charlesa i Carlosa, którzy razem tworzą najmłodszy duet kierowców Ferrari w ciągu ostatnich 50 lat, będzie najlepszą możliwą kombinacją. Wierzymy, że razem pozwolą nam osiągnąć cele, które sami sobie wyznaczyliśmy - stwierdził szef Ferrari.
Dla Sainza włoski zespół będzie czwartym w F1. Swoją karierę zaczynał od startów w Toro Rosso, następnie przeszedł do Renault, by związać się z McLarenem. Z tym ostatnim w zeszłym sezonie zajął szóste miejsce w klasyfikacji kierowców F1, co jest jego życiowym wynikiem. - Cieszę się, że dołączam do Ferrari. Jestem podekscytowany przyszłością jaka mnie czeka. Na razie ciągle mam ważny kontrakt z McLarenem i nie mogę się doczekać ścigania z tą ekipą w sezonie 2020 - przekazał Sainz.
Czytaj także:
70. urodziny Formuły 1. Królowa motorsportu potrzebuje zmian
Ferrari stworzyło respirator dla chorych na COVID-19