Jak czytamy na gpblog.com, przedstawiciele Mercedesa uważają, że w związku z wprowadzeniem 18-calowych opon, bolidy będą wolniejsze, a ich prędkość spadnie o dwie sekundy.
W materiale zacytowana została wypowiedź Jamesa Allisona, dyrektora technicznego Mercedesa. Twierdzi on, że nowe opony doprowadzą nie tylko do spowolnienia bolidów. Zaznacza, że mają więcej wad.
- Opona jest cięższa i ma mniejszą przyczepność, a bolid prowadzi się trudniej. Ta nowa opona jest gorsza od tych, które stosuje się obecnie - podkreśla.
ZOBACZ WIDEO: Orlen szuka następców Kubicy. Umowa z Alfą gwarantuje młodym Polakom szkolenie
Ponadto spostrzega, że aktualnie wykorzystywane opony są lekkie i stanowią dobry element zawieszenia. - Tym samym kierowcy mają wysoką jakość jazdy. Dobrze sprawuje się nawet wtedy, gdy ciśnienie jest niskie. Zapewnia między innymi dobrą przyczepność - dodaje.
Allison jest przekonany, że Pirelli zrobi wszystko, by zrekompensować kierowcom straty związane z wprowadzeniem nowego ogumienia. Przyznaje, że to nadal będzie dobra opona wyścigowa, ale nie tak dobra, jak te, które są używane teraz.
Czytaj także:
- Mercedes nie chce zwalniać personelu. Woli poszukać dodatkowej serii wyścigowej
- Ferrari spiera się z Mercedesem o Sebastiana Vettela. Nie ma nic przeciwko transferowi