F1. GP Styrii. Robert Kubica skomentował swoją postawę. "Najwyraźniej sporo nam brakuje do rywali"

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

- Próbowaliśmy czegoś innego, ale najwyraźniej sporo nam brakuje do rywali - powiedział Robert Kubica po treningu przed GP Styrii. Kubica o poranku zasiadł za kierownicą Alfy Romeo. Wywalczył 18. czas.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Kubica po kilku miesiącach przerwy ponownie zasiadł za kierownicą Alfy Romeo. O ile w lutym był w stanie wykręcić najlepszy czas sesji testowej Formuły 1 w Barcelonie, o tyle w piątek powtórzenie takiego rezultatu w treningu przed GP Styrii było misją niemożliwą do zrealizowania.

W porannej sesji Robert Kubica zajął 18. miejsce ze stratą 1,930 s. do najszybszego Sergio Pereza. - Po tak długiej nieobecności w bolidzie trudno ocenić go z punktu widzenia kierowcy, bo ostatni raz jeździłem modelem C39 pod koniec lutego. Do tego warunki pogodowe są zupełnie inne, tor jest inny, a ja dodatkowo ostatnio jeździłem maszyną DTM. Dlatego pierwsze okrążenia były nieco dziwne - stwierdził Kubica w Sky Italia.

- Jesteśmy drugi weekend z rzędu na tym samym torze, co pozwala nam zyskać jasny obraz sytuacji. Próbowaliśmy czegoś innego w tej sesji, ale najwyraźniej sporo nam brakuje do rywali - dodał Kubica.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarze z A klasy mogą się poczuć jak w Ekstraklasie. Nowa szatnia robi wrażenie!

35-latek zwrócił uwagę na to, że obecne tempo modelu C39 jest zbliżone do tego, jakie zespół notował przy okazji zimowych testów. Dlatego wyniki Alfy Romeo nie są dla niego zaskoczeniem. - Widać po liczbach, że C39 zachowuje się tak jak to było w testach. Jest zatem tak, jak się tego spodziewaliśmy. Może ktoś myślał, że będziemy szybsi, ale jest jak jest. Na pewno bolid jest łatwy w okiełznaniu, ale brakuje nam prędkości - zaznaczył rezerwowy Alfy Romeo.

Kubica w piątkowym treningu nie miał okazji przejechać szybkiego okrążenia na oponach z miękkiej mieszanki, co pokazuje, że Alfa Romeo skupiała się na analizie tempa wyścigowego. Podczas porannych przejazdów w bolidzie krakowianina zamontowano też specjalną farbę, która miała za zadanie pokazać jak przepływa powietrze wzdłuż modelu C39.

Polak w tym roku ma jeszcze kilkukrotnie pojawić się za kierownicą Alfy Romeo przy okazji piątkowych treningów. Dokładny harmonogram jazd Kubicy nie jest jednak znany, co związane jest m.in. z kolizjami terminarzy F1 i DTM.

Czytaj także:
Vettel nie odmówiłby Red Bullowi
Russell chce zmienić zespół

Komentarze (19)
avatar
szary77
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nudy nudy nudy z tym Kubica. Dajcie juz spokoj z nim. Nigdzie juz chlop nie pojezdzi a wy non stop o nim trabicie 
avatar
Andrzej Pawelec
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przecież inne zespoły też testowały, niestety, ale 0,5 sekundy straty do Kimiego i gorszy czas od Aitkena chluby nie przynosi. Tak naprawdę wyprzedził jedynie Latifiego, któremu auto się rozwal Czytaj całość
avatar
jotwu
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Panie Kuczera,czas skończyć z promowaniem tego nieudacznika.A pisanie,że był 18 zakrawa na kpinę,kpinę z kibiców.Był ostatni,bo dwóch zawodników praktycznie nie jeżdziło.Ale tobie wyraz "ostatn Czytaj całość
avatar
Salva
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Brakować to mu brakuje ale sprawnej ręki 
avatar
akuku
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz