F1. GP Styrii. Ogromna ulewa w Austrii. Kwalifikacje w niedzielę?

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: trudne warunki na torze Red Bull Ring
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: trudne warunki na torze Red Bull Ring

Prognozy pogody się potwierdziły i w sobotę Red Bull Ring nawiedziły obfite opady deszczu. W tej sytuacji rozegranie kwalifikacji do GP Styrii może się okazać niemożliwe. Bardzo prawdopodobne, że czasówka zostanie przełożona na niedzielny poranek.

W tym artykule dowiesz się o:

Już w czwartek pojawiały się ostrzeżenia, co do ulew, jakie mają nawiedzić Red Bull Ring w sobotę. O poranku stało się jasne, że synoptycy się nie mylili. Obfite opady deszczu pokrzyżowały plany m.in. kierowcom Formuły 3. Wyścig tej serii został skrócony z powodu fatalnych warunków na torze.

FIA oraz Formuła 1  mają monitorować sytuację, ale na tę chwilę warunki na torze w Austrii są zbyt niebezpieczne. Przez to rozegranie trzeciej sesji treningowej przed GP Styrii zostało opóźnione. Pod znakiem zapytania stoją też kwalifikacje, które mają się rozpocząć o godz. 15.

Poprawiły się za to prognozy dla niedzielnego poranka. Jako że opady mają ustać, to właśnie wtedy kierowcy F1 mogą rozpocząć walkę o pole position. Taki scenariusz Formuła 1 przerabiała już kilkukrotnie. Chociażby jesienią 2019 roku, gdy kwalifikacje do GP Japonii z powodu szalejącego tajfunu przeniesiono na niedzielę.

ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. Tour de Pologne pierwszym wyścigiem etapowym w sezonie. "Zgłaszają się wielkie nazwiska!"

- Wcześniej prognozy mówiły, że również w niedzielny poranek pogoda będzie fatalna. Jednak teraz to wygląda lepiej - przekazał Michael Masi, dyrektor wyścigowy F1.

Jeśli w niedzielę kwalifikacje do GP Styrii też nie dojdą do skutku, kierowcy zostaną ustawieni na polach startowych na bazie piątkowego treningu. Zespoły i kierowcy miały stosowną informację na ten temat jeszcze przed rozpoczęciem piątkowych przejazdów F1.

Gdyby pola startowe zostały ułożone na podstawie treningów, to pole position zdobyłby Max Verstappen, a za nim ustawiliby się Valtteri Bottas oraz Sergio Perez.

Czytaj także:
Kubica zastąpi Giovinazziego? Odniósł się do plotek
Rosjanie chcą wyścigu F1 z kibicami

Komentarze (0)