F1. Robert Kubica zastąpi Antonio Giovinazziego? Polak odniósł się do plotek

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Co jeśli Antonio Giovinazzi zastąpi Sebastiana Vettela w Ferrari jeszcze w tym sezonie? Czy Robert Kubica dostanie wtedy szansę w Alfie Romeo? - Za dużo "czy" i "jeśli" w tym pytaniu - komentuje ostatnie plotki Robert Kubica.

Sebastian Vettel po sezonie 2020 żegna się z Ferrari, ale nie brakuje spekulacji, że do rozstania obu stron może dojść jeszcze w trakcie trwania obecnej kampanii. Ma to być związane z kiepskimi relacjami na linii Vettel-Ferrari. Niemiec nie potrafi się dogadać z tegorocznym bolidem i znów pozostaje w cieniu Charlesa Leclerca.

Gdyby do zakończenia współpracy doszło, Ferrari musiałoby poszukać nowego kierowcy do końca sezonu 2020. Wybór idealny to Antonio Giovinazzi. Włoch należy do programu juniorskiego firmy z Maranello. Ponadto Alfa Romeo ma sprawdzonego rezerwowego w postaci Roberta Kubicy, który bez wątpienia poradziłby sobie z rywalizacją w F1.

- Czy Giovinazzi zastąpi Vettela w Ferrari w tym roku? Powinieneś mnie lepiej poznać. Za dużo "czy" i "jeśli" w tym pytaniu, przy takich gdybaniach daleko nie zajdziemy. Pożyjemy, zobaczymy - powiedział Kubica w rozmowie ze Sky Italia.

ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. Tour de Pologne pierwszym wyścigiem etapowym w sezonie. "Zgłaszają się wielkie nazwiska!"

- Ja muszę się skupić na swojej roli w Alfie Romeo. Jestem kierowcą rezerwowym i mam nadzieję, że będę mógł więcej jeździć. Mam też sezon w DTM i na tym się koncentruję - dodał krakowianin.

Robert Kubica w rozmowie z włoską telewizją odniósł się też do powrotu Fernando Alonso do stawki F1. Hiszpan podpisał umowę z Renault na sezony 2021-2022.

- Nie mam tu wątpliwości. To najlepszy kierowca mojego pokolenia. Robił niesamowite rzeczy za kierownicą bolidów, które nie były zwycięskie. Inni prawdopodobnie nie byliby w stanie robić tego samego. Dlatego nie mam wątpliwości, co do niego. Mam za to pewne obawy, jaka będzie F1 w momencie jego powrotu. Bo Fernando zawsze będzie taką samą osobą, nie zmieni się - stwierdził Polak.

- Jeśli Fernando umieści Renault na takim poziomie, na jakim byli, gdy wygrywali tytuły mistrzowskie, to na pewno będą się dobrze bawić i sobie poradzą. To był prawdopodobnie najlepszy zespół, z jakim ścigałem się w F1. Fernando ma wszystko, czego potrzeba, aby odnieść sukces. Nawet jeśli to nie będzie łatwe. Jednak jego powrót będzie czymś bardzo pozytywnym dla F1 - podsumował Kubica.

Czytaj także:
Vettel nie odmówiłby Red Bullowi
Russell chce zmienić zespół

Komentarze (10)
avatar
Kiemen
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@JPD: Kuczera z uporem maniaka będzie konfabulował informacją. Po pierwsze dlatego że kasa sponsora włożona na reklamę musi się zwrócić( bądź też podwoić lub po...ć) a po drugie jego chora głow Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tak gwoli ścisłości to JEŚLI i CZY były w dwóch pytaniach a nie w jednym. 
avatar
Stelmet_Falubaz
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Najpierw RK musi zniwelować 0,4 sekundy do kolegów z zespołu. 
avatar
Treevill
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Efekt będzie taki sam jak w 2009 Fisichella zastąpił Masse po wypodku Brazylijczyka. Fisichella nie ogarniał samochodu Ferrari i notował słabe wyniki. 
avatar
yes
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
3
7
Odpowiedz
Kubicą potrafi na treningu dojechać do mety, więc sobie dradzi w tym zakresie. Są to jednak wyścigi i tu się sprawa (przynajmniej trochę) komplikuje. Na torze nie wystarczy być. Czytaj całość