F1. Słabe wyniki Red Bulla. Dojdzie do spotkania z szefostwem Hondy
Red Bull Racing obiecywał, że w sezonie 2020 rzuci wyzwanie Mercedesowi i powalczy o tytuł mistrzowski w F1. Tymczasem "czerwone byki" nie są w stanie zagrozić Niemcom. Dlatego przed GP Wielkiej Brytanii dojdzie do spotkania Red Bulla z Hondą.
Jedną z przyczyn słabszej postawy Red Bulla ma być silnik Hondy, któremu brakuje mocy względem konkurencji z Niemiec. Dlatego przed GP Wielkiej Brytanii dojdzie do spotkania przedstawicieli zespołu z Milton Keynes i japońskiego producenta. Obie strony mają omówić palące problemy.
- Działamy jako Red Bull-Honda, więc bardzo ważne jest, abyśmy dochodzili do identycznych wniosków, mieli takie same odczucia. Wiemy, że w tej chwili nie jesteśmy w pozycji, w której możemy rzucić wyzwanie Mercedesowi - powiedział serwisowi as-web.jp Masashi Yamamoto, szef Hondy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska- Zdecydowaliśmy się na spotkanie z szefostwem Red Bulla na torze Silverstone, ale to nie jest nic nadzwyczajnego. Rozmawialiśmy już kilka razy podczas trzech tegorocznych wyścigów F1, ale teraz zrobimy to w sposób odpowiedni. Chcemy porozmawiać o modelu RB16, o ewolucji jednostki napędowej, o planach na przyszłość - zapowiedział Yamamoto.
Do spotkania ma dojść 29 lub 30 lipca w fabryce w Milton Keynes. Oprócz ścisłego kierownictwa Red Bulla, wezmą w nim udział m.in. guru techniczny "czerwonych byków" Adrian Newey oraz najprawdopodobniej dyrektor techniczny Pierre Wache.
Honda dostarcza silniki Red Bullowi od początku 2019 roku. Współpraca obu podmiotów zaczęła się bardzo dobrze - od uzyskania miejsca na podium w debiucie. Japończycy obecnie są zadowoleni ze współpracy z "czerwonymi bykami" i zapowiedzieli dalszą obecność w F1, ale też oczekują osiągania konkretnych wyników i korzyści wynikających z obecności w królowej motorsportu.
Czytaj także:
Alex Zanardi przeszedł kolejną operację
F1 zorganizuje protest przed GP Wielkiej Brytanii