F1. GP Wielkiej Brytanii. Kwalifikacje dla Lewisa Hamiltona. Absolutna dominacja Mercedesa

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton wygrał kwalifikacje do GP Wielkiej Brytanii na Silverstone. Brytyjczyk nie pozostawił złudzeń rywalom, dwukrotnie bijąc rekord toru. Drugie miejsce zajął Valtteri Bottas. Po raz kolejny w Q1 odpadła Alfa Romeo.

O ile w piątek Mercedes nie błyszczał na Silverstone, o tyle w sobotę na torze było znacznie chłodniej i już w porannym treningu kierowcy niemieckiej ekipy dominowali w stawce. Tym samym Valtteri Bottas i Lewis Hamilton przystępowali do kwalifikacji do GP Wielkiej Brytanii z łatką faworytów. Zwłaszcza że Mercedes jest niepokonany w "czasówkach" na tym obiekcie od 2013 roku.

Jednak zanim doszło do decydującej rozgrywki w Q3, sypnęło niespodziankami na wcześniejszym etapie. Po raz kolejny na etapie Q1 z rywalizacji odpadli obaj kierowcy Alfy Romeo. Zespół, w którym rezerwowym jest Robert Kubica, ma olbrzymie problemy z tempem kwalifikacyjnym i jak widać, nadal ich nie rozwiązał.

Po raz kolejny w tym sezonie do Q2 awansował George Russell, co zdaje się potwierdzać krok w dobrą stronę w wykonaniu Williamsa. Brytyjczyk po zakończeniu sesji kwalifikacyjnej będzie musiał się jednak udać na rozmowę z sędziami. Russell miał bowiem nie zwolnić podczas żółtej flagi, którą wywieszono w Q1 po wypadku Nicholas Latifiego. Może się zatem okazać, że błąd jednego kierowcy Williamsa doprowadzi do ukarania drugiego z reprezentantów tej ekipy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

Błąd w Q2 z kolei popełnił Lewis Hamilton. Brytyjczyk wykręcił "bączka" w jednym z zakrętów i wyleciał z toru. - Samochód jest cały, opony też - zgłaszał Hamilton przez radio. Tyle że Brytyjczyk naniósł na asfalt sporą ilość kamieni i trzeba było wywiesić czerwoną flagę, by funkcyjni mogli posprzątać nawierzchnię.

Hamilton znalazł się pod presją, bo w momencie swojej przygody znajdował się poza czołową dziesiątką. Po wznowieniu sesji aktualny mistrz świata F1 nie zostawił jednak złudzeń rywalom i zapewnił sobie bezpieczny awans do Q3.

Brytyjczyk poszedł za ciosem w ostatnim etapie "czasówki". O ile w Q2 nowy rekord toru ustanowił Bottas, o tyle Hamilton w Q3 poprawiał go dwukrotnie i ostatecznie z czasem 1:24.303 zdobył kolejne w karierze pole position. Fin stracił do niego aż 0,313 s., ale jeszcze więcej o totalnej dominacji Mercedesa w GP Wielkiej Brytanii mówi przewaga Hamiltona nad trzecim Maxem Verstappenem. Wyniosła ona 1,022 s.

Pozytywnie zaskoczył też Charles Leclerc. Kierowca Ferrari zakończył kwalifikacje do GP Wielkiej Brytanii na czwartym miejscu, co jest sporym osiągnięciem biorąc pod uwagę formę włoskiego zespołu.

GP Wielkiej Brytanii - kwalifikacje - wyniki:

PozycjaKierowcaZespółQ3Q2Q1
1. Lewis Hamilton Mercedes 1:24.303 1:25.347 1:25.900
2. Valtteri Bottas Mercedes +0.303 1:25.015 1:25.801
3. Max Verstappen Red Bull Racing +1.022 1:26.144 1:26.115
4. Charles Leclerc Ferrari +1.124 1:26.203 1:26.550
5. Lando Norris McLaren +1.479 1:26.420 1:26.855
6. Lance Stroll Racing Point +1.536 1:26.501 1:26.243
7. Carlos Sainz McLaren +1.662 1:26.149 1:26.715
8. Daniel Ricciardo Renault +1.706 1:26.339 1:26.677
9. Esteban Ocon Renault +1.906 1:26.252 1:26.396
10. Sebastian Vettel Ferrari +2.036 1:26.455 1:26.469
11. Pierre Gasly Alpha Tauri 1:26.501 1:26.343
12. Alexander Albon Red Bull Racing 1:26.545 1:26.565
13. Nico Hulkenberg Racing Point 1:26.566 1:26.327
14. Daniił Kwiat Alpha Tauri 1:26.744 1:26.774
15. George Russell Williams 1:27.092 1:26.732
16. Kevin Magnussen Haas 1:27.158
17. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo 1:27.164
18. Kimi Raikkonen Alfa Romeo 1:27.366
19. Romain Grosjean Haas 1:27.643
20. Nicholas Latifi Williams 1:27.705

Czytaj także:
Kubica przeżył brutalne zderzenie z rzeczywistością w DTM
Szalony dzień Nico Hulkenberga

Komentarze (3)
avatar
Jerzy Gajowiec
1.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
panie kuczera on sie nazywa KVYAT 
avatar
Bytyk
1.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie Kubica tam dno. Niestety sie to sprawdza. Chyba tylko famemma zostalo. 
avatar
waldzior
1.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to niespodzianka :)