F1. Valtteri Bottas zostaje w Mercedesie. Otrzymał roczny kontrakt

F1. Lewis Hamilton chwali Formułę 1. "Protest wyglądał bardziej profesjonalnie"

Valtteri Bottas dołączył do Mercedesa w roku 2017. Fin został wykupiony z Williamsa, po tym jak dość niespodziewanie karierę zakończył Nico Rosberg. Szybko okazało się, że Bottas stanowi idealne uzupełnienie dla Lewisa Hamiltona. Kierowca ze Skandynawii potrafi regularnie zdobywać punkty, a przy tym godzi się z rolą zawodnika numer dwa.

Wprawdzie przed sezonem 2020 sporo mówiło się o tym, że miejsce Bottasa w Mercedesie mogą zająć Sebastian Vettel albo George Russell, ale ostatecznie Toto Wolff postanowił zaproponować Finowi przedłużenie współpracy o kolejny rok.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę pozostać w Mercedesie na rok 2021 i odnosić kolejne sukcesy z tym zespołem. Dziękuję wszystkim w zespole i całej rodzinie Mercedesa za ich nieustanne wsparcie i zaufanie do mojej osoby. Jestem niezwykle dumny, że mogę reprezentować ten zespół - powiedział Bottas.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie

- Ostatnie lata to ciągłe doskonalenie, praca nad każdym aspektem mojej jazdy i poprawa wyników. Jestem przekonany, że obecnie jestem w życiowej formie, ale ciągle stać mnie na więcej. Mercedes wyznaje tę samą filozofię. Zawsze chce być lepszy, jest spragniony kolejnych zwycięstw - dodał Fin.

Bottas dobrze zaczął sezon 2020, bo wygrał GP Austrii, dzięki czemu został liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata F1. Później wiodło mu się jednak gorzej, a ostatnio w jego bolidzie doszło do wystrzału opony w GP Wielkiej Brytanii, przez co stracił on niemal pewne drugie miejsce. W efekcie 30-latek traci już 30 punktów do prowadzącego w mistrzostwach Hamiltona.

- Odkąd zakochałem się w F1 jako dziecko, marzyłem o tym, by pewnego dnia zostać mistrzem świata. W tym roku walczę o tytuł, a pozostanie w Mercedesie daje mi szansę, by postarać się o miano najlepszego również w sezonie 2021. Przebicie opony w zeszły weekend było dla mnie ciosem w walce o mistrzostwo, ale jestem zdecydowany zanotować kolejny mocny występ już w kolejną niedzielę - podsumował Bottas.

Czytaj także:
Robert Kubica znów w bolidzie Alfy Romeo
BMW faworyzuje w DTM jednego z kierowców?