Robert Kubica w ubiegły weekend nie był obecny w garażu Alfy Romeo podczas GP Wielkiej Brytanii, bo miał zaplanowany występ w DTM. Jednak już w piątek ruszy kolejny weekend Formuły 1 na torze Silverstone - tym razem zorganizowane zostanie tam GP 70-lecia. Jako że ta runda nie koliduje z DTM, to Kubica nie tylko pojawi się w garażu Alfy Romeo, ale też dostanie szansę występu w jednym treningu.
Jak przekazała Alfa Romeo, Kubica w piątkowej sesji treningowej przed GP 70-lecia zajmie miejsce Antonio Giovinazziego. Będzie to już trzeci występ 35-latka w obecnym sezonie F1 - wcześniej brał on udział w sesjach treningowych przed GP Styrii i GP Węgier.
- Cieszę się, że wrócę za kierownicę w tak pracowitej części sezonu. Prowadzenie bolidu F1 zawsze jest czymś wyjątkowym, a tym bardziej w takim miejscu jak Silverstone. Ten tor ma długą historię i sprawdza nie tylko maszynę, ale też kierowcę. To jedno z najlepszych miejsc do jazdy w motorsporcie - powiedział Kubica.
- Ściganie się na Silverstone, nawet bez kibiców na trybunach, daje ogromną energię. Mój główny cel pozostaje jednak bez zmian. Chcę pomóc ekipie w rozwoju bolidu - dodał Kubica.
Pełen nadziei jest też Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo. - Cieszę się, że Robert wraca do bolidu. Jego dotychczasowe opinie były najwyższej jakości, a jego praca okazała się niezwykle cenna dla zespołu. Chodzi mi nie tylko o samą jazdę samochodem, ale też o rozmowy z inżynierami podczas naszych spotkań. Robert zna Silverstone od podszewki i jestem pewien, że na pewno nam pomoże zrobić kolejny krok naprzód - przekazał Vasseur.
Czytaj także:
"Biało-niebieska tragedia" w wykonaniu BMW w DTM
Berger radzi Vettelowi. "Lepiej, by zakończył karierę"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!