Lewis Hamilton od kilku miesięcy, dotknięty zabójstwem George'a Floyda w USA, prowadzi kampanię przeciwko rasizmowi. Brytyjczyk zmotywował w tym celu nie tylko środowisko Formuły 1, ale również założył Komisję Hamiltona", która ma pomagać osobom wykluczonym.
Początkowo kierowca Mercedesa nie przedstawił zbyt wielu szczegółów swojej inicjatywy. W środowy wieczór do mediów rozesłano jednak komunikat prasowy, w którym przedstawiono skład Komisji Hamiltona. Weszło do niej czternaście osób - w tym były szef McLarena Martin Whitmarsh i była minister sportu w Wielkiej Brytanii Tracey Crouch.
W prowadzeniu Komisji Hamiltona aktualnemu mistrzowi świata F1 pomagać będzie dr Hayaatun Sillem, która prowadzi działania m.in. na rzecz pomocy ludności w Afryce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa
Hamilton jako główny cel komisji uznał "zidentyfikowanie kluczowych barier w rekrutacji i rozwoju osób czarnoskórych w brytyjskim motorsporcie" oraz "opracowanie zaleceń, jak pokonać te bariery".
Skład instytucji został zaś tak dobrany, by "reprezentować szeroki zakres wiedzy eksperckiej, obejmującej kluczowe sektory - sporty motorowe, inżynierię, szkoły, uniwersytety i partie polityczne".
Hamilton jest pierwszym czarnoskórym kierowcą w F1. Do jego debiutu w królowej motorsportu doszło w sezonie 2007. Obecnie Brytyjczyk ma na swoim koncie sześć tytułów mistrza świata i posiada szereg rekordów, które czynią z niego jedną z legend dyscypliny.
- Niepokojące jest to, że w naszym sporcie jest niewielu ludzi innego koloru skóry niż biały. Zespoły F1 zatrudniają mnóstwo ludzi i brakuje w nich przedstawicieli innych ras. Mam tu na myśli każdą dziedzinę życia ekipy - mechaników, inżynierów, projektantów. Zmiany w tym zakresie nie nadchodzą wystarczająco szybko i musimy ustalić dlaczego - przekazał Hamilton.
- Dlatego chciałem powołać Komisję Hamiltona. Jestem dumny, że współpracy z Royal Academy of Engineering podejmiemy się tego, by zidentyfikować bariery, które blokują czarnoskórym możliwość rozwoju, dlaczego nie studiują oni kierunków ścisłych jak matematyka czy inżynieria, dlaczego nie decydują się na karierę w motorsporcie. Jesteśmy mocno zaangażowani i razem dokonamy zmiany - dodał Hamilton.
Przypomnijmy, że za sprawą działań Hamiltona w Formule 1 podczas każdego wyścigu dochodzi do krótkiej manifestacji przeciwko rasizmowi. Dodatkowo Brytyjczyk regularnie klęczy na polach startowych przed startem Grand Prix, ubrany w koszulkę z napisem Black Lives Matter. Hamilton do tego typu gestów nakłonił część kolegów z toru, a sama Formuła 1 wystartowała z akcją #WeRaceAsOne, która ma wspierać tolerancję.
Czytaj także:
Rotacyjny kalendarz wyjściem dla F1
Sergio Perez blisko Haasa