Koronawirus. Bernie Ecclestone ma dość antycovidowców. "Noście te cholerne maseczki"

Bernie Ecclestone właśnie skończył 90 lat i znajduje się w gronie osób ryzyka, jeśli chodzi o zakażenie koronawirusem. Były szef F1 nie rozumie osób, które bagatelizują problem i nie zakładają maseczek. Zwraca się do nich w ostrych słowach.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Bernie Ecclestone (w środku) w rozmowie z Christianem Hornerem Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Bernie Ecclestone (w środku) w rozmowie z Christianem Hornerem
Gdy kilka miesięcy temu pandemia koronawirusa rozprzestrzeniała się po Europie, Bernie Ecclestone wraz ze swoją żoną Fabianą poleciał do Brazylii. Zakładał, że tam COVID-19 nie dotrze. To był błąd, bo w kolejnych tygodniach Ameryka Południowa okazała się jednym z mocniej dotkniętych przez koronawirusa rejonów świata.

Ostatnie dane mówią, że w Brazylii koronawirusem zakaziło się już prawie 5,5 mln osób, co jest trzecim wynikiem na świecie. Ecclestone'a nie ma już jednak w Ameryce Południowej. Latem w popłochu uciekał do Szwajcarii. Tam, w prywatnej rezydencji, żona Fabiana urodziła mu pierwszego syna - Ace ma już kilka miesięcy i szybko rośnie.

- Mieszkam w regionie Gstaad od prawie 35 lat, ale niestety trochę mi zabrakło, aby ubiegać się o szwajcarski paszport - żartuje były szef Formuły 1 w rozmowie z "Blickiem".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk

Ecclestone, który w środę świętował 90. urodziny, ma jednak niepokojące wnioski. Niezależnie od części świata, czy była to Brazylia czy Europa, ludzie bagatelizują obostrzenia i nawet nie zakładają maseczek ochronnych. To przyczynia się do dalszego rozprzestrzeniania choroby. - Nie potrafię tego zrozumieć - mówi Brytyjczyk.

- Dlaczego nie nosicie maseczek? Noście je do cholery! Przecież ten przeklęty wirus jest bardzo niebezpieczny. Cieszę się, że w tej całej sytuacji Szwajcaria oferuje mi i mojej rodzinie nieco bezpieczeństwa - dodaje Ecclestone.

W Szwajcarii do tej pory potwierdzono ponad 135 tys. przypadków koronawirusa. Rekord zanotowano 26 października, gdy władze poinformowały aż o 17 tys. nowych zachorowaniach na COVID-19. W kolejnych dniach sytuacja się poprawiła - dziennie pojawia się po 5-6 tys. nowych zakażeń.

Wiosną dobowy wzrost zachorowań w Szwajcarii wynosił po 800-900 przypadków. Latem zdarzały się nawet długie serie, gdy nie notowano ani jednego zakażenia koronawirusem. Ecclestone ma nadzieję, że wkrótce kraj wróci do takiej sytuacji.

- Mam farmę w Amparo niedaleko Sao Paulo, mam dwa apartamenty w Londynie i nie mogę z nich korzystać, bo są czerwonymi strefami koronawirusa. Mam nadzieję, że COVID-19 nie będzie nam przeszkadzać w życiu przez lata - kończy z nadzieją w głosie były szef F1.

Czytaj także:
Mercedes zacieśnia sojusz z Aston Martinem
Kalendarz F1 na sezon 2021 z aż 23 wyścigami

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×