F1. Problemy z wycinką drzew w Rio da Janeiro. Wyścig w Brazylii nie zmieni gospodarza

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: tor Interlagos z panoramą Sao Paulo w tle
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: tor Interlagos z panoramą Sao Paulo w tle

Budowa nowego toru w Rio de Janeiro została storpedowana, bo władze środowiskowe nie zgadzają się na wycinkę tysięcy drzew. W efekcie GP Brazylii pozostanie na Interlagos. Obiekt pod Sao Paulo ma gościć F1 do końca 2025 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Wydawało się, że Interlagos na dobre wypadnie z kalendarza Formuły 1, a tymczasem tor pod Sao Paulo znalazł się w prowizorycznym kalendarzu na sezon 2021. Wszystko wskazuje na to, że pozostanie w nim co najmniej do końca 2025 roku.

Na panewce spaliły plany związane z przeniesieniem GP Brazylii do Rio de Janeiro. Budowa tamtejszego toru została zablokowana przez władze środowiskowe, które nie zgodziły się na wycinkę kilkudziesięciu tysięcy drzew w lesie Camboata.

- Jestem dumny, że mogę ogłosić, że odnowiliśmy umowę na organizację GP Brazylii do końca 2025 roku. Tor Interlagos ma zapewnione miejsce w kalendarzu przez pięć kolejnych sezonów. Kontrakt podpisali burmistrz Bruno Covas oraz Liberty Media, właściciel F1 - ogłosił gubernator Sao Paulo, Joao Doria, którego cytuje "Motorsport".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

Wcześniej Chase Carey, szef F1, wysłał list do władz Brazylii, w którym informował o zawarciu przedwstępnej umowy na organizację GP Brazylii w Rio de Janeiro. Carey uzależniał jednak finalizację kontraktu od dalszych decyzji, co do budowy obiektu na obrzeżach Rio de Janeiro.

Co ciekawe, w organizację wyścigu F1 na Interlagos w większym stopniu zaangażowały się władze lokalne. Dlatego od przyszłego roku impreza nosić będzie nazwę GP Sao Paulo.

Formuła 1 oficjalnie nie chce komentować słów Brazylijczyków i nie potwierdza jeszcze zawarcia nowej umowy ws. wyścigu.

Czytaj także:
Lewis Hamilton potrzebuje godnego rywala w Mercedesie
Szef Williamsa z COVID-19

Źródło artykułu: