F1. Koronawirus zagrożeniem nawet w przerwie między sezonami. "Nikt nie chce zachorować"

Sergio Perez, Lance Stroll i Lewis Hamilton - to kierowcy F1, którzy zakazili się koronawirusem w roku 2020. Sezon dobiegł końca, ale nie oznacza to, że mogą oni zapomnieć o ryzyku związanym z COVID-19. - Nikt nie chce zachorować - mówi Esteban Ocon.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Esteban Ocon Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Esteban Ocon
W sezonie 2020 w Formule 1 doszło do trzech przypadków zakażenia koronawirusem. W sierpniu chorobę wykryto u Sergio Pereza, przez co opuścił on dwa wyścigi F1. Następnie w październiku po GP Eifel pozytywny wynik badania otrzymał Lance Stroll. Na zakończenie kampanii - przy okazji GP Sakhir zabrakło chorego Lewisa Hamiltona.

Do zakażeń wśród kierowców F1 doszło mimo, iż przez kilka miesięcy starali się oni zminimalizować ryzyko i byli poddawani testom na obecność COVID-19 co kilka dni. - Żyli jak pustelnicy - powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.

Zła wiadomość dla zawodników jest taka, że mimo zakończenia sezonu nie mogą oni pozwolić sobie na chwilę odprężenia. - Czeka nas intensywny okres treningu. Muszę odzyskać wagę, którą straciłem w trakcie sezonu. Muszę też popracować nad swoją kondycją. Jednak podróżowanie po Europie w tej chwili jest trudne. Nie możemy porzucić środków ostrożności i o nich zapomnieć - stwierdził Esteban Ocon, którego cytuje "Motorsport".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Karolina Owczarz pochwaliła się nowymi "ciuszkami"

- W okresie zimowym nie będziemy tak często testowani, ale nikt z nas nie chce zachorować na COVID-19, bo to oznacza stratę 15 dni treningu i wiąże się też z gorszym samopoczuciem organizmu - dodał kierowca Renault, który do regularnych treningów wróci po 1 stycznia.

Z kolei Pierre Gasly zdradził "Motorsportowi", że okres świąteczno-noworoczny spędzi z rodziną i przyjaciółmi, bo brakowało mu ich podczas intensywnego sezonu 2020. - Nadal będę ostrożny, ale też chcę zobaczyć bliskich i mieć więcej swobody. Stęskniłem się za rodziną i przyjaciółmi. Wróciłem ostatnio po dwóch miesiącach do Francji, ale powiedziałem wielu znajomym, że choć bardzo chcę ich zobaczyć, to nie mogę ryzykować, bo nigdy nie wiadomo, kto jest chory na COVID-19 - powiedział kierowca Alpha Tauri.

- To trochę frustrujące, bo czujesz się jak w klatce i nie masz pełnej swobody. Nie możesz robić tego, co lubisz. Nie możesz widywać ludzi, których chcesz. Dlatego okres po sezonie chcę wykorzystać na to, by spotkać się z bliskimi, bo nigdy nie wiadomo, co wydarzy się w roku 2021. Może się okazać, że sytuacja będzie wyglądać podobnie jak w tym - dodał Gasly.

Czytaj także:
Koniec spekulacji ws. syna miliardera w F1
Williams gotów na sojusze z innymi w F1

Czy koronawirus utrudni rozgrywanie wyścigów F1 w sezonie 2021?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×