Romain Grosjean rozbił się w GP Bahrajnu przy prędkości ponad 200 km/h. Francuz uderzył w bariery ochronne, po czym jego bolid stanął w płomieniach. 34-latek spędził w płonącej maszynie kilkadziesiąt sekund. - Myślałem, że umrę. Byłem na to gotowy - mówił Grosjean w ostatnim wywiadzie.
Francuski Canal+ postanowił prześledzić wypadek Grosjeana sekunda po sekundzie. Stacja przygotowała 30-minutowy dokument poświęcony wydarzeniom z Bahrajnu. W materiale zaprezentowano m.in. efektowną animację, która pokazuje, jak doszło do incydentu na torze Sakhir i co przeżywał kierowca w płonącej maszynie.
Dzięki zaprezentowanemu przez Canal+ filmowi możemy dostrzec wszystko milisekunda po milisekundzie. Grosjean wypada z toru, jego bolid rozpruwa barierki, a system Halo ratuje mu życie. Chwilę później dochodzi do rozdzielenia samochodu na dwie części, po czym staje on w płomieniach.
W dokumencie zaprezentowano też reakcje członków Haasa na wypadek Grosjeana. - Kiedy wyścig się rozpoczął, obserwowałem jazdę obu naszych kierowców. Początkowo nie sądziłem, że to Romain. Aż nagle zobaczyłem przy jego nazwisku oznaczenie "stopped" - powiedział inżynier wyścigowy Grosjeana, Ayao Komatsu.
Jako że Grosjean długo nie wychodził z płonącej maszyny, to pracownicy Haasa spodziewali się najgorszego. - Na pierwszym okrążeniu jedną z kluczowych rzeczy, na które zwracamy uwagę, jest upewnienie się, że dane z bolidu są prawidłowo przekazywane. Obserwujemy telemetrię. W przypadku Grosjeana pokazywała ona, że jedzie z prędkością ponad 200 km/h, po czym się wyłączyła - powiedział inżynier Dominic Haines.
- Od razu włączyłem radio i pytałem czy wszystko w porządku. Z drugiej strony była cisza i to było najgorsze. Minęło dobre 30 sekund, po których dopiero otrzymaliśmy jakiekolwiek informacje. To czekanie było okropne. Nagle ktoś zobaczył, że medycy go prowadzą i zaczął krzyczeć "on idzie, idzie". Wtedy poczułem ulgę - dodał Haines.
Marshals pulling the remnants of Grosjean's car back behind the remnants of the guard rail...
— Peke_Formula1 (@Peke_Formula1) February 20, 2021
Still shocks me how violent this accident was! pic.twitter.com/H6Ih7NLOmo
And finally, footage of Grosjean returning to the medical centre in the ambulance - with @JeanTodt arriving very soon and immediately thanking Dr Ian Roberts. pic.twitter.com/Z3MLuqp2dU
— Peke_Formula1 (@Peke_Formula1) February 20, 2021
Czytaj także:
Brutalne realia wyścigów znów dają o sobie znać
Do Kubicy dołączają kolejni. Ambitne plany legły w gruzach