F1. Red Bull chciał zadać bolesny cios Mercedesowi. Zaskakująca oferta dla guru technicznego

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Red Bull Racing przejął prawa do silników Hondy i od roku 2022 zacznie montować je we własnym zakresie. Aby robić to w sposób efektywny, zespół chciał zatrudnić Andy'ego Cowella. Inżynier, który opracował jednostkę Mercedesa, odrzucił ofertę.

Andy Cowell uważany jest za najlepszego specjalistę w Formule 1 w dziedzinie silników. Już na początku XXI wieku stworzył on bardzo wydajną jednostkę BMW, która mocą przewyższała ówczesną maszynę Ferrari. Niemcy nie mieli jednak wtedy szczęścia, bo natrafili na okres dominacji Michaela Schumachera i nie zdobyli tytułu mistrzowskiego w F1.

Za to Cowell miał więcej szczęścia kilka lat później, gdy trafił do Mercedesa. Brytyjski inżynier opracował jednostkę hybrydową, która od 2014 roku daje niemieckiej ekipie kolejne tytuły mistrzowskie w F1. W minionym sezonie Cowell opuścił jednak stajnię z Brackley, co tłumaczył chęcią poszukania nowych wyzwań.

Brytyjczyk jest obecnie bezrobotny, co chciał wykorzystać Red Bull Racing. "Czerwone byki" miały zaproponować Cowellowi bardzo ciekawą ofertę współpracy - informuje "F1 Insider". 52-latek podziękował za zainteresowanie i przekazał szefom Red Bulla, że nie jest dostępny na rynku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Najpiękniejsza polska ring girl w nowej roli

Według ustaleń "F1 Insider" Cowell lada moment ma rozpocząć współpracę z jedną z dużych firm i odpowiedzialny będzie za tworzenie technologii przyjaznych dla środowiska. Niemiecki portal nie podaje jednak nazwy nowego pracodawcy cenionego inżyniera.

Wcześniej Cowell odrzucił ofertę Ferrari. Włosi chcieli zakontraktować Brytyjczyka już kilka miesięcy temu, gdy na jaw wyszło jego odejście z Mercedesa. Zespół z Maranello oferował inżynierowi pełną swobodę i możliwość zrestrukturyzowania działu silnikowego w fabryce według własnej wizji. Wówczas jego decyzja również była odmowna.

W latach 2022-2024 rozwój silników w F1 będzie zamrożony, przez co odmowa Cowella nie wpłynie na wyniki Red Bulla w najbliższym czasie. "Czerwone byki" planowały jednak zatrudnienie Brytyjczyka pod kątem zmian w sezonie 2025, kiedy to w królowej motorsportu mają się pojawić zupełnie nowe jednostki napędowe.

Czytaj także:
Koniec z plastikiem w F1
Williams chce odzyskać dawny blask

Komentarze (1)
avatar
yes
10.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"guru techniczny" - jakaś nowa nowina ;)