F1. Ekologia w natarciu. Kierowcy będą musieli żyć bez plastiku

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: kierowcy F1 na polach startowych
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: kierowcy F1 na polach startowych

Formuła 1 chce być do końca 2030 roku neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla. Dlatego należy oczekiwać kolejnych ruchów F1 w stronę ekologii. Najnowszy pomysł zakłada rezygnację z plastikowych butelek w padoku już w sezonie 2021.

Kilka miesięcy temu Formuła 1 ogłosiła, że do końca 2030 roku chce być neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla. Plan obejmuje nie tylko stawianie na paliwa syntetyczne, ale też pozbycie się plastiku z padoku F1. Pierwotnie planowano, że sezon 2025 będzie tym, w którym jednorazowe sztućce czy butelki znikną z mistrzostw.

Jednak Formuła 1 ogłosiła, że już w tym sezonie plastik trafi do kosza. Podczas zimowych testów w Bahrajnie (12-14 marca) personel F1 nie będzie mógł stosować plastikowych butelek.

Zamiast tego zarządcy toru Sakhir przygotują szereg stacji uzupełniania wody. Dziennikarze, pracownicy czy kierowcy będą mogli w nich swobodnie i darmowo napełniać dowolne pojemniki na wodę. Co więcej, kamerzyści i pozostały personel pracujący wokół toru otrzyma specjalne plecaki wyposażone w zbiornik na wodę. W ten sposób wspomniane osoby nie będą musiały sięgać po plastikowe butelki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni

Zwrot w stronę ekologii objął nawet plakietki, jakie przy okazji kolejnych Grand Prix otrzymują kierowcy, personel F1 czy dziennikarze. Przepustki do padoku pochodzą z recyklingu. Szacuje się, że do stworzenia kilkuset plakietek użyto ponad 140 tys. butelek plastikowych butelek.

Nie jest tajemnicą, że w padoku F1 jednym z większych zwolenników ekologii jest Sebastian Vettel. Obecny kierowca Aston Martina kilkukrotnie został już przyłapany przez fotoreporterów na zbieraniu w padoku plastikowych butelek i segregowaniu odpadów.

- Każdy wyścig F1 to wielkie wydarzenie. Gdy masz mnóstwo ludzi w jednym miejscu, to masz też dużo marnotrawstwa. Ludzie lubią piwo, inni jakiś drinki, jeszcze inni zwykła wodę. Gdy przychodzą na wyścig, to otrzymują to zazwyczaj w plastikowym kubku. Musimy z tym skończyć. Musimy znaleźć alternatywę dla podawania napojów w inny sposób niż z wykorzystaniem tworzyw sztucznych - mówi Vettel portalowi motorsport.com w jednym z wywiadów.

Czytaj także:
George Russell czeka na ruch Mercedesa
Wypadek, który wstrząsnął światem. Znana przyczyna

Komentarze (2)
avatar
highlander85
9.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sport w którym pojazdy palą po 80 litrów / 100 km w ramach propagowania "ekologii" rezygnuje z plastikowych butelek. Opary absurdu ... :D 
avatar
gooroo30
9.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja bym się nie szczypał z tymi butelkami. Tankować po litrze paliwa i wygrywa ten kto dojedzie dalej.