Nikita Mazepin będzie bacznie obserwowany przez kibiców Formuły 1 w sezonie 2021. Nie dość, że kierowca Haasa w poprzednich latach rozrabiał na torze w niższych seriach wyścigowych, a nawet pobił niegdyś rywala, to w grudniu w social mediach opublikował gorszące nagranie. Na nim dotykał piersi modelki Andrei d'Ival.
Nie brakuje opinii, że Mazepin nie zasługuje na starty w F1, ale 22-latek posiada ojca miliardera, co ułatwiło mu drogę do Haasa. O brakach w umiejętnościach kierowcy mogliśmy się przekonać podczas sobotniej sesji testowej F1 w Bahrajnie. Rosjanin był bowiem bliski wjechania w Antonio Giovinazziego.
- Antonio miał mniej paliwa i nie sprawdzał tempa wyścigowego, tak jak ja. Moje tempo było wolniejsze. Wyprzedził mnie, a ja chciałem pozostać w tyle i się uczyć. Jak wiecie, bolidy F1 mają duży docisk, a gdy ktoś jedzie bezpośrednio za innym pojazdem, to nagle traci sporo docisku - tłumaczył swoje problemy Mazepin, którego cytuje "Motorsport Week".
- Prawie się rozbiłem, bo podmuch wiatru i utrata docisku były ogromne. To było niepokojące, ale zdecydowanie warto było tego spróbować - dodał 22-latek.
Mazepin w porannej sesji testowej uzyskał siódmy czas (1:33.101). Na swoim koncie zapisał 76 okrążeń. - Praca kierowcy polega na maksymalnym wykorzystaniu dostępnego czasu, tak by móc zebrać jak najwięcej doświadczenia. Dla mnie przejechanie sporej liczby okrążeń było ważne, bo mamy ograniczoną liczbę dni testowych względem 2020 roku. Im więcej czasu spędzę na torze, tym lepiej znam bolid i mogę się ścigać z gośćmi, którzy rywalizują tutaj od 10 lat - podsumował Mazepin.
That was a close one#F1 #F1Testing pic.twitter.com/YVqhnfDntb
— Formula 1 (@F1) March 13, 2021
Czytaj także:
Raikkonen bagatelizuje czasy z testów
Intensywne testy Kubicy dobiegły końca
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie, co on zrobił! Fantastyczny gol piłkarza-amatora