F1. Rewolucyjny pomysł. Dzięki niemu można będzie wejść za darmo na wyścigi

Formuła 1 planuje zmiany w sprzedaży biletów na wyścigi, aby stać się bardziej dostępna dla środowisk wykluczonych. Lokalne społeczności mogłyby kupować wejściówki za mniejszą kwotę, a osoby niepełnosprawne dostawałyby je za darmo.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
kierowcy F1 na polach startowych Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: kierowcy F1 na polach startowych
Formuła 1 w roku 2021 kontynuować będzie kampanię #WeRaceAsOne, ale będzie ona już nie tylko poświęcać uwagę walce z nietolerancją i rasizmem, ale poruszać też takie tematy jak ekologia czy skierowanie się w stronę środowisk wykluczonych.

F1 już wcześniej ujawniła, że zamierza finansować stypendia dla przedstawicieli mniejszości, które do tej pory były nieobecne w królowej motorsportu. Analizy wykazały przy tym, że jedną z barier dla mniej zamożnych środowisk są ceny biletów na wyścigi F1, a także transmisje w kanałach płatnych, na które nie każdego stać.

Dlatego Formuła 1 wpadła na pomysł, który ma zmienić sytuację. Wyjściem ma być oferowanie biletów lokalnym społecznościom po niższych cenach. W określonych przypadkach osoby niepełnosprawne mogłyby nawet otrzymywać wejściówki za darmo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Najpiękniejsza polska ring girl w nowej roli

- Wiemy, że udział w wyścigu F1 może być kosztowny. Sytuacja jest trochę inna, bo tutaj płaci się za trzy dni emocji i kilka godzin rywalizacji, a nie jak w meczu piłkarskim, który trwa 90 minut jednego wieczoru. Mimo to, mamy świadomość wysokich cen biletów - powiedział Yath Gangakumaran, dyrektor F1 ds. strategii i biznesu, którego cytuje "Autosport".

F1 chce do 2025 roku stać się "bardziej zrównoważonym środowiskiem". Aby osiągnąć ten cel, królowa motorsportu ma współpracować z lokalnymi promotorami. - Chcemy zobaczyć, gdzie i w jaki sposób możemy zapewnić społeczności lokalnej czy osobom wykluczonym możliwość udziału w weekendzie F1 po niższej cenie albo nawet za darmo - dodał Gangakumaran.

Szefowie Liberty Media, do której należy F1, mają świadomość, że pandemia koronawirusa może utrudnić realizację tego celu. Obecnie nikt nie jest bowiem w stanie przewidzieć, jak szybko kibice wrócą na trybuny i czy możliwe będzie zapełnianie całych obiektów, tak jak to miało miejsce w czasach przed COVID-19.

Jedną ze zmian na rok 2021, potwierdzających pozytywne nowości w F1, jest rezygnacja z plastiku. Już w Bahrajnie, przy okazji zimowych testów, zakazane stało się używanie m.in. plastikowych butelek z wodą. Zamiast tego pojawiły się stacje, w których można napełnić bidony wodą.


Czytaj także:
Kolejny kierowca przyznał się do przyjęcia szczepionki
Alfa Romeo ma powody do zadowolenia po testach

Czy podobają ci się nowe pomysły F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×