F1. Alfa Romeo ma powody do zadowolenia. Imponujący wynik w testach

F1. Red Bull znów na czele testów. Mercedes ma powody do obaw

Alfa Romeo w ubiegłym roku zajęła dopiero ósme miejsce w klasyfikacji konstruktorów Formuły 1, co też nie czyni z niej kandydata do odnoszenia zwycięstw w wyścigach w sezonie 2021, gdyż strata zespołu Roberta Kubicy do czołówki F1 była zbyt duża.

Jednak po zakończeniu trzydniowych testów F1 w Bahrajnie w Alfie Romeo mają powody do zadowolenia. Nie chodzi jedynie o poprawiony silnik Ferrari, dzięki któremu ekipa Kubicy może myśleć o lepszych rezultatach w nadchodzącej kampanii, ale też niezawodność nowego modelu C41.

Podczas trzech dni w Bahrajnie Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi przejechali bowiem najdłuższy dystans spośród wszystkich zespołów F1. Na koncie Fina znalazło się 229 okrążeń, a Włoch dołożył do tego 193 "kółka". Daje to łącznie aż 422 pętle toru Sakhir. Takim wynikiem w stawce F1 może się pochwalić jeszcze Alpha Tauri.

- Udało nam się osiągnąć więcej niż planowaliśmy. 422 okrążenia w ciągu trzech dni to nowy rekord naszego zespołu - skomentował Jan Monchaux, dyrektor techniczny Alfy Romeo.

- Wyniki są zachęcające, ale nie dajemy się ponieść emocjom. Wiemy, że wciąż mamy wiele do zrobienia. To było niczym mecz towarzyski. Zrobiliśmy jedynie malutki krok na długiej drodze, jaką jest sezon 2021. Czujemy się jednak gotowi do startu mistrzostw. Jesteśmy lepiej przygotowani niż przed rokiem - dodał Monchaux.

Na szarym końcu, ku sporemu zaskoczeniu, znalazł się Mercedes. Najlepsza ekipa F1 ostatnich lat miała szereg problemów, po tym jak Valtteri Bottas stracił jedną z sesji wskutek awarii skrzyni biegów, a Lewis Hamilton wypadł z toru i spowodował czerwoną flagę.

Testy F1 - przejechany dystans:

Czytaj także:
Raikkonen bagatelizuje czasy z testów
Intensywne testy Kubicy dobiegły końca

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!