F1. Zapadła decyzja ws. Micka Schumachera. Ogrom zniszczeń w bolidzie

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Mick Schumacher
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Mick Schumacher

Mick Schumacher rozbił bolid Haasa w samej końcówce trzeciego treningu F1 przed GP Monako. Amerykański zespół prześwietlił maszynę młodego Niemca i uznał, że zniszczeń nie uda się naprawić przed startem kwalifikacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Mick Schumacher popełnił błąd w Casino Square na minutę przed końcem sobotniego treningu przed GP Monako. Niewielka pomyłka miała opłakane skutki dla kierowcy Haasa, w samochodzie którego doszło do uszkodzenia tylnego zawieszenia oraz prawej części bolidu.

Haas dokonał wstępnej analizy zniszczeń w samochodzie Schumachera i orzekł, że nie uda się ich naprawić przed startem kwalifikacji do GP Monako. Ich początek zaplanowano na godz. 15. Oznacza to, że 22-latek nie weźmie udziału w walce o pole position.

Amerykańska ekipa podkreśliła, że ocena uszkodzeń "nadal jest w toku".

To kolejny problem Schumachera podczas weekendu F1 w Monako. Podczas czwartkowej sesji treningowej młody Niemiec lekko zahaczył bolidem o bandę i uszkodził prawe tylne zawieszenie. Niemiec ma czego żałować, bo mimo wypadku, sobotnią sesję treningową zakończył na 14. miejscu. Był to dobry prognostyk przed kwalifikacjami.

Nieobecność Micka Schumachera w kwalifikacjach do GP Monako sprawia, że po raz pierwszy w sezonie 2021 na wyższej pozycji startowej sklasyfikowany zostanie drugi z kierowców Haasa - Nikita Mazepin. Młody Rosjanin dotąd przegrywał pojedynki kwalifikacyjne z zespołowym kolegą.

Czytaj także:
Williams ma ofertę dla George'a Russella
Skandal w F1 wisi w powietrzu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?

Komentarze (0)