Alfa Romeo jest tylko sponsorem tytularnym Saubera. Szwajcarska firma współpracuje z Włochami od roku 2018, a dwanaście miesięcy później zgodziła się na usunięcie swojej marki z nazwy ekipy Formuły 1. Alfa Romeo płaci za to spore pieniądze - nieoficjalnie mówi się o 30 mln euro rocznie.
Umowa Saubera z Alfą Romeo wygasa po sezonie 2021 i obie strony negocjują jej przedłużenie. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że zmienił się właściciel włoskiego producenta samochodów. Grupa FCA połączyła się z francuskim PSA i stworzyła giganta motoryzacyjnego Stellantis. W jego portfolio znajduje się kilkanaście marek samochodowych.
- Przeprowadziliśmy z nimi bardzo dobrą i pozytywną dyskusję na temat przedłużenia kontraktu i mam nadzieję, że będziemy kontynuować naszą współpracę. Oni po fuzji muszą się trochę zreorganizować, ale jestem pozytywnie nastawiony do ostatnich deklaracji Stellantis względem marki Alfa Romeo - powiedział włoskiemu "Motorsportowi" Frederic Vasseur, szef Saubera i zespołu Alfa Romeo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk
Wcześniej pojawiały się plotki, że Stellantis postanowi wycofać Alfę Romeo z F1. Dla Saubera oznaczałoby to konieczność szukania nowego sponsora. - Chcą nas nadal wspierać, a Alfa Romeo jest ważną marką w portfolio Stellantis. To też wartość dodana dla F1, bo Alfa Romeo to kultowa marka, obecna w F1 od samego początku - dodał Vasseur.
Carlos Tavares, dyrektor generalny Stellantis, zdradził niedawno, że w ramach fuzji FCA i PSA, zapewniono co najmniej 10 lat inwestycji w Alfę Romeo. W tym okresie marka nie może zostać zlikwidowana, choć spekulowano o takiej możliwości. Wszystko z tego względu, że ma ona niewielką ofertę samochodów (Giulia, Stelvio).
Sauber po sezonie 2021 zamierza nadal współpracować z Ferrari w F1. Włoska firma zapewnia Szwajcarom silniki i część elementów do bolidu. Ferrari jest powiązane kapitałowo ze Stellantis. Nowa umowa pomiędzy Sauberem a Ferrari ma obowiązywać do końca 2025 roku.
Środki Alfy Romeo pozwoliły Sauberowi na inwestycje w fabrykę w Hinwil, która przez lata była zaniedbywana. Wybudowano w niej m.in. nowoczesny symulator, który od roku 2020 rozwija Robert Kubica.
Czytaj także:
Jest kandydat do jazdy w Alfie Romeo
Robert Kubica zabrał głos ws. przyszłości