F1. Valtteri Bottas odpowiada na plotki. Nie zamierza oddawać miejsca w Mercedesie
Pojawiają się głosy, że przyszłość Valtteriego Bottasa w Mercedesie jest już rozstrzygnięta i Fin po sezonie pożegna się z niemiecką ekipą. 31-latek jest tym zaskoczony. - Nawet jeszcze nie rozmawiałem z szefostwem - mówi Bottas.
Spekulacjami na ten temat zaskoczony jest sam Bottas. - Po pierwsze, nawet jeszcze nie rozmawiałem z szefostwem. Rywalizacja w F1 jest wymagająca i jak wiecie, spokój w pracy jest bardzo ważny. Chcę się skupić na najważniejszym, czyli mojej wydajności - powiedział kierowca z Finlandii, którego cytuje oficjalny serwis F1.
- Przyjdzie moment na rozmowę. Na razie jeszcze nie było odpowiedniej chwili, ale czas płynie. Niedługo czekają nas trzy wyścigi F1 z rzędu i znów nie będzie chwili na rozmowę. Zakładam jednak, że w przyszłym miesiącu usiądziemy do stołu - dodał Bottas.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z mistrzostw". Jak daleko zajdą Polacy na Euro 2020? "To jest naszym obowiązkiem"Fin podkreślił, że wczesne załatwienie kontraktu na sezon 2022 jest w interesie obu stron. - Wiem z poprzednich lat i doświadczeń, że im szybciej uda się załatwić sprawy umowy, tym lepiej dla wszystkich. Odpowiedni czas na rozmowy nadejdzie - zapewnił.
W podobnym tonie wypowiadał się niedawno Russell, który stwierdził, że chciałby znać swoją przyszłość przed nadejściem przerwy wakacyjnej w F1. Planowana jest ona w sierpniu. Dlatego też kibiców czeka jeszcze kilka tygodni nerwowego oczekiwania na oficjalne wieści z Mercedesa.
Czy Bottas jest gotowy na ewentualne odejście z niemieckiej stajni? Kierowca zapewnia, że ciągle ma sporo do zaoferowania w F1. - Jestem dość otwarty na różne opcje. W życiu musisz korzystać z nadchodzących okazji. Nigdy nie wiesz, co jest za rogiem. Zawsze słucham się serca i podążam za swoimi pasjami - skomentował kierowca Mercedesa.
- Bardzo lubię F1, mam okazję do rywalizowania na czele stawki. Kocham to i nadal mam taką samą frajdę jak podczas pierwszego roku startów w Mercedesie. Przede mną jeszcze kilka dobrych lat w F1. Czuję, że z roku na rok poprawiam się w niektórych aspektach. Daleko mi do najstarszych kierowców w stawce, więc mam jeszcze swój czas, ale nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość - podsumował Bottas.
Czytaj także:
Lewis Hamilton jak Robert Kubica. Nie rozumie jednej rzeczy
George Russell już zna decyzję Mercedesa?