Gdy na początku maja Robert Kubica po raz pierwszy w tym sezonie zasiadł za kierownicą Alfy Romeo, popełnił drobny błąd i zakończył swój przejazd w pułapce żwirowej toru w Barcelonie. Po ponad miesiącu od tamtych wydarzeń Kubica ponownie zasiadł za sterami modelu C41 i początek sesji przed GP Styrii przywołał wspomnienia ze stolicy Katalonii.
Kubica niemal zaraz po wyjeździe na tor popełnił błąd w zakręcie numer trzy i wykręcił efektownego "bączka". Na szczęście Polak nie wypadł z toru i nie uszkodził bolidu, dzięki czemu szybko mógł powrócić do rywalizacji.
36-latek nie był jedynym kierowcą, który miał problemy na torze Red Bull Ring. W tym samym zakręcie pobocze zwiedzał Mick Schumacher. Chwilę później przed wypadnięciem z toru bronił się Carlos Sainz. Dla kierowcy Ferrari była to sesja pełna problemów. Na początku treningu Hiszpan musiał zjechać do alei serwisowej w związku z awarią pedału gazu w jego bolidzie. Z tego powodu Sainz stracił kilka minut.
ZOBACZ WIDEO: Zawodnicy mdleli podczas zawodów w Chorzowie. "Temperatura przy bieżni osiągała ponad 60 stopni"
Kubica poprawił się w drugiej części treningu, gdy w jego bolidzie założono opony z miękkiej mieszanki. Czas uzyskany przez rezerwowego Alfy Romeo dał mu jednak tylko 19. miejsce w stawce. Wolniejszy od Polaka okazał się jedynie Nikita Mazepin. Znacznie lepiej od krakowianina wypadł drugi z kierowców ekipy z Hinwil - Antonio Giovinazzi. Włochy był 9. i okazał się o ponad sekundę szybszy niż Kubica.
Zgodnie z założeniami, pierwszy trening przed GP Styrii odbywał się pod dyktando Red Bull Racing. Na pierwszym miejscu w stawce znalazł się Max Verstappen z czasem 1:05.910. Lewis Hamilton był dopiero trzeci i stracił 0,422 s. do aktualnego lidera klasyfikacji F1. To oznacza, że przed Mercedesem kolejny trudny weekend.
F1 - GP Styrii - 1. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 1:05.910 |
2. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +0.256 |
3. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.422 |
4. | Valtteri Bottas | Mercedes | +0.476 |
5. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +0.487 |
6. | Fernando Alonso | Alpine | +0.609 |
7. | Esteban Ocon | Alpine | +0.641 |
8. | Lance Stroll | Aston Martin | +0.674 |
9. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +0.704 |
10. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.719 |
11. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.720 |
12. | Daniel Ricciardo | McLaren | +0.759 |
13. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.786 |
14. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +0.798 |
15. | George Russell | Williams | +0.938 |
16. | Lando Norris | McLaren | +0.951 |
17. | Nicholas Latifi | Williams | +1.270 |
18. | Mick Schumacher | Haas | +1.563 |
19. | Robert Kubica | Alfa Romeo | +1.913 |
20. | Nikita Mazepin | Haas | +2.171 |
Czytaj także:
Sergio Perez się niecierpliwi. Chce nowego kontraktu
Mechanicy za szybko zmieniają koła w F1