Minister sprawiedliwości odpowiada gwieździe F1. "Niech najpierw przeczyta ustawę"

Lewis Hamilton okazał wsparcie osobom LGBT, po tym jak Węgry wprowadziły przepisy uderzające w tę mniejszość. Mistrz świata F1 nie musiał długo czekać na odpowiedź. Ostro zareagowała Judit Varga, węgierska minister sprawiedliwości.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Lewis Hamilton Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
GP Węgier budzi emocje związane nie tylko z Formułą 1. Za sprawą Lewisa Hamiltona głośno zrobiło się też o ustawie anty-LGBT, którą niedawno przeforsował węgierski parlament. Zabrania ona występowania w telewizji osobom ze środowisk LGBT. Równocześnie wprowadza zakaz rozmawiania w szkole na temat homoseksualizmu, korekt płci, osób transpłciowych czy związkach tej samej płci.

"To niedopuszczalne, tchórzliwe i oburzające, że ludzie u władzy proponują takie prawo. Każdy ma prawo, aby być sobą. Bez względu na to, kogo kocha i jak się identyfikuje" - napisał przed GP Węgier kierowca Mercedesa na swoim Instagramie.

Aktualny mistrz świata F1 nie musiał długo czekać na odpowiedź. Na słowa Hamiltona zareagowała Judit Varga, węgierska minister sprawiedliwości. - Z przykrością stwierdzam, że Lewis Hamilton dołączył do międzynarodowego obozu produkującego fałszywe informacje, po tym jak zaatakował nasze prawo dotyczące ochrony dzieci - powiedziała Varga, którą cytuje agencja GNN.

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Ryszard Czarnecki spokojny o los Polaków. "Worek medali został rozwiązany"
Varga, która bezpośrednio podlega premierowi Viktorowi Orbanowi, nie widzi nic złego we wprowadzonych niedawno przepisach i nie uważa je za dyskryminujące mniejszości seksualne. - Sugeruję, aby Hamilton najpierw przeczytał ustawę o ochronie dzieci. Poza tym, szewc powinien zajmować się szyciem butów, a kierowca F1 powinien skupiać się na swojej jeździe - dodała Węgierka, niejako krytykując Hamiltona za to, że zabiera głos na temat spraw spoza F1.

Jednak Hamilton nie jest osamotniony w swoim stanowisku. Za wprowadzenie przepisów anty-LGBT Węgry skrytykował również inny z mistrzów F1 - Sebastian Vettel. Niemiec nie gryzł się w język. - To żenujące dla tego kraju. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego tutejszy rząd walczy z częścią społeczeństwa - powiedział kierowca Aston Martin w rozmowie z agencją AP.

Czytaj także:
Red Bull wyrzucił pracownika z zespołu!
Mercedes domaga się szacunku dla Hamiltona

Czy Lewis Hamilton powinien angażować się w sprawy polityczne?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×