F1. Valtteri Bottas będzie musiał przepuścić Lewisa Hamiltona?! Team orders niemal pewne

Valtteri Bottas wygrał kwalifikacje do GP Włoch, ale Fin ma niewielkie szanse na zwycięstwo w sobotnim sprincie kwalifikacyjnym. Mercedes wprost sugeruje, że zastosuje team orders na torze Monza, by pomóc Lewisowi Hamiltonowi w walce o tytuł.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Lewis Hamilton (po lewej) i Valtteri Bottas Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton (po lewej) i Valtteri Bottas
Valtteri Bottas w piątek sprawił niespodziankę, bo wygrał kwalifikacje Formuły 1 do GP Włoch. Tym samym Fin zapewnił sobie pierwsze pole startowe do sprintu kwalifikacyjnego, który finalnie zadecyduje o ustawieniu przed niedzielnym wyścigiem F1. Jest tylko jedno "ale". Bottas na Monzie ma do odbycia karę w związku z wymianą silnika, przez co czeka go start z końca stawki.

Na dodatek, sprint kwalifikacyjny jest dodatkowo punktowany (3-2-1). Dlatego wiele wskazuje na to, że Mercedes w sprincie kwalifikacyjnym zastosuje team orders i nie pozwoli Bottasowi wygrać sobotniej rywalizacji. Wszystko po to, by dodatkowy punkt zyskał Lewis Hamilton.

- Gdy musisz zastosować team orders, to nigdy nie jest łatwo, bo każdy z nas lubi się ścigać i nie chce widzieć takich obrazków - powiedział w Sky Sports Toto Wolff, szef Mercedesa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: siatkarze grają nie tylko w Europie! Co za akcja

- Wszyscy powinni być świadomi, że Valtteri zasłużył na to pierwsze miejsce. Jednak w niedzielę i tak będzie ruszać z końca stawki. Musimy najpierw zobaczyć, jak poruszy się start. Nie będziemy tego omawiać wcześniej. Zobaczymy po pierwszym zakręcie, w jakim miejscu znajdą się nasi kierowcy - dodał Wolff.

Mercedes najpewniej liczy, że Hamilton zaraz po starcie sprintu kwalifikacyjnego wyprzedzi Bottasa i tym samym problem sam się rozwiąże. Jeśli będzie inaczej, to czy Fin usłyszy komunikat, by przepuścić kolegę z ekipy? - Prawdopodobnie tak - podsumował Wolff.

Lewis Hamilton obecnie jest wiceliderem klasyfikacji kierowców F1. Brytyjczyk traci jednak tylko 3 punkty do Maxa Verstappena. Biorąc pod uwagę przewagę tempa, jaką ma Mercedes nad Red Bullem na Monzie, po GP Włoch możemy się spodziewać zmiany w mistrzostwach.

Czytaj także:
Alfa Romeo słodko-gorzka w kwalifikacjach
Robert Kubica niezadowolony po kwalifikacjach F1

Czy jesteś zaskoczony ruchem Mercedesa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×