Robert Kubica pomógł koledze w kwalifikacjach F1 do GP Włoch. Rosjanin zepsuł jego okrążenie

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica w pierwszej części kwalifikacji F1 do GP Włoch pomógł Antonio Giovinazziemu w uzyskaniu lepszego czasu. Sam miał pecha, bo został przyblokowany przez Nikitę Mazepina, co wieczorem ocenią sędziowie. Najlepszy okazał się Valtteri Bottas.

Robert Kubica rozpoczął kwalifikacje Formuły 1 do GP Włoch ze świadomością, że trudno będzie mu walczyć o dobry wynik. Na torze Monza bardzo ważna jest bowiem jazda w strudze powietrza za innym bolidem i Kubica poświęcił się kosztem zespołowego kolegi - Antonio Giovinazziego.

O ile Giovinazzi świetnie wypadł w Q1, o tyle Kubica miał mniej szczęścia. Podczas pierwszego przejazdu został bowiem zblokowany przez Nikitę Mazepina, a sprawa okazała się na tyle poważna, że po kwalifikacjach zajmą się nią sędziowie. Nie zmieni to jednak sytuacji Kubicy, bo Rosjanin i tak został sklasyfikowany za nim.

Polak poprawił się podczas drugiego przejazdu w Q1, ale dało mu to ledwie 19. miejsce. Tym samym 36-latek będzie miał pole do popisu w sobotnim sprincie kwalifikacyjnym, który zadecyduje o finalnym ustawieniu na starcie do GP Włoch.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Jason Doyle znów jest świetny. Piotr Baron mówi co z nim zrobił

Mnóstwo szczęścia miał George Russell, który z 16. czasem wydawał się żegnać z kwalifikacjami do GP Włoch. - Możemy sporo odrobić w sobotę w sprincie - mówił inżynierowi kierowca Williamsa, który chwilę później dowiedział się, że Yuki Tsunoda przekroczył limity toru i stracił swój najlepszy czas. W ten sposób Russell przedostał się na 15. lokatę i awansował do Q2.

W każdym z segmentów kwalifikacji F1 do GP Włoch ogromną przewagę nad rywalami miał Mercedes. W efekcie Q3 stanowiło popis jazdy w wykonaniu Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa. Dość niespodziewanie to Bottas okazał się lepszy o 0,096 s, ale bez wątpienia w sobotę w takiej sytuacji Fin ustąpi miejsca koledze z ekipy.

Trzeba bowiem pamiętać, że w GP Włoch testowany jest inny format weekendu F1. W sobotę czeka nas nowość - sprint kwalifikacyjny. Jest to rywalizacja na dystansie 100 kilometrów. To właśnie sprint zadecyduje o ostatecznym ustawieniu na polach startowych w niedzielę. Co ważne, najlepsi kierowcy sprintu dostają dodatkowe punkty (3-2-1).

F1 - GP Włoch - kwalifikacje - wyniki:

Poz.KierowcaZespółQ3Q2Q1
1. Valtteri Bottas Mercedes 1:19.555 1:20.032 1:20.685
2. Lewis Hamilton Mercedes +0.096 1:19.936 1:20.543
3. Max Verstappen Red Bull Racing +0.411 1:20.229 1:21.035
4. Lando Norris McLaren +0.434 1:20.059 1:20.916
5. Daniel Ricciardo McLaren +0.440 1:20.435 1:21.292
6. Pierre Gasly Alpha Tauri +0.705 1:20.556 1:21.440
7. Carlos Sainz Ferrari +0.907 1:20.750 1:21.118
8. Charles Leclerc Ferrari +0.955 1:20.767 1:21.219
9. Sergio Perez Red Bull Racing +1.056 1:20.882 1:21.308
10. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +1.253 1:20.726 1:21.197
11. Sebastian Vettel Aston Martin 1:20.913 1:21.394
12. Lance Stroll Aston Martin 1:21.020 1:21.415
13. Fernando Alonso Alpine 1:21.069 1:21.487
14. Esteban Ocon Alpine 1:21.103 1:21.500
15. George Russell Williams 1:21.392 1:21.890
16. Nicholas Latifi Williams 1:21.925
17. Yuki Tsunoda Alpha Tauri 1:21.973
18. Mick Schumacher Haas 1:22.248
19. Robert Kubica Alfa Romeo 1:22.530
20. Nikita Mazepin Haas 1:22.716

Czytaj także:
Robert Kubica mówi o przyszłości F1
Ależ słowa o Robercie Kubicy!

Komentarze (12)
avatar
rafał77
11.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Max, gaz do podłogi. Daj popalić temu papierowemu mistrzowi cwaniakowi. 
avatar
jotwu
11.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czyli norma została utrzymana.Ale nie martwcie się,podczas GP poprawi pozycję na 20 ,lub wyląduje na bandzie. 
avatar
Andrzej Rutkowski
11.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Niestety . Pozostała co najwyżej hulajnoga ! 
avatar
jokee
10.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo Robert! Może już być tylko lepiej. Go!Go! RK88! 
avatar
Fullcontakt
10.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Robert wrócił do swojego ulubionego przedostatniego miejsca