Robert Kubica niezadowolony po kwalifikacjach F1. "Wszystko można było zrobić lepiej"

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

- Nie ma sensu mówić o tym problemie, bo to nie zmieni wam życia - powiedział Robert Kubica w Eleven Sports po kwalifikacjach F1 do GP Włoch. Owy "problem" mocno wpłynął na postawę krakowianina na torze Monza.

O ile po kwalifikacjach do GP Holandii na twarzy Roberta Kubicy rysowało się zadowolenie, o tyle czasówka do GP Włoch wywołała frustrację. Rezerwowy Alfy Romeo wyraźnie był niepocieszony, co dało się odczuć po sposobie prowadzenia rozmowy w Eleven Sports.

- Nic się nie działo. Mazepin jechał wolno środkiem i tyle - powiedział Kubica w telewizyjnym wywiadzie o sytuacji z Nikitą Mazepinem, która miała wpływ na jego postawę w Q1.

- Nie wiem, czy Mazepin powinien być ukarany. Mi to mało zmienia. Dla mnie to była duża strata, bo każde okrążenie było ważne, aby znaleźć odpowiednie wyczucie bolidu. Zabrakło mi tego "kółka", bo nie wiedziałem, jak się będzie bolid zachowywał. Jednak to nie był największy problem tej czasówki, to nie była czysta sesja - dodał Kubica w Eleven Sports.

ZOBACZ WIDEO Kontrowersja w nominacjach do Szczakieli. Marcin Majewski komentuje

Zdaniem krakowianina, w kwalifikacjach do GP Włoch "można było wykonać lepszą robotę". - Sytuacja z Mazepinem plus dodatkowy problem nie ułatwiły mi zadania - stwierdził 36-latek.

Gdy jednak przyszło do rozmowy o owym "problemie", Kubica nabrał wody w usta. - Wszystko można było zrobić lepiej, ale nie ciągnijcie mnie za język, bo wam nie powiem. Nie ma sensu mówić o tym problemie, bo to nie zmieni wam życia. Proste - uciął dyskusję kierowca Alfy Romeo.

- Wiadome było, że kwalifikacje nie będą łatwe. W moim przypadku było jasne, że one muszą być jak najczystsze. Trening poranny był dobry, parę okrążeń zrobiłem, ale czasówka nie była czysta - dodał Kubica.

Z jakiego powodu czasówka nie była "czysta"? W tym przypadku Kubica też nabrał wody usta i stwierdził, że taki jest motorsport. - Gdybym miał normalny pierwszy przejazd, byłoby lepiej - skomentował Polak, nawiązując znów m.in. do incydentu z Mazepinem.

W sobotę Kubicę czeka pierwszy w karierze start w sprincie kwalifikacyjnym. To nowość, jaką Formuła 1 testuje w sezonie 2021. - Mi ta nowość się nie może podobać, bo przy normalnym weekendzie miałbym więcej jazdy. Zupełnie inaczej wyglądałoby przygotowanie do wyścigu - ocenił rezerwowy Alfy Romeo.

- Ten nowy format zabiera DNA Formuły 1, bo nie ma pracy nad bolidami, nie można zmieniać ustawień. W sobotę i niedzielę pojedziemy na ustawieniach, jakie mamy teraz. To zabiera coś fajnego z F1, a przecież po to tu jesteśmy, by wyciągać maksimum z pakietu, którym dysponujemy - podsumował Kubica w Eleven Sports.

Czytaj także:
Robert Kubica mówi o przyszłości F1
Ależ słowa o Robercie Kubicy!

Źródło artykułu: