Słodko-gorzkie - tak należałoby opisać kwalifikacje do GP Włoch w wykonaniu Alfy Romeo. Po raz drugi z rzędu Antonio Giovinazzi zdołał awansować do Q3 i zapewnił sobie dobrą pozycję startową do sobotniego sprintu kwalifikacyjnego. Natomiast Robert Kubica nie wypadł już tak dobrze jak przed tygodniem w Zandvoort. Polak był przedostatni.
Jak kwalifikacje ocenia Frederic Vasseur? - Mieliśmy dobry piątek na Monzy, co jest ważne dla zespołu, biorąc pod uwagę, że to domowy wyścig. Od początku weekendu wyglądamy solidnie, co było idealne ze względu na tylko jeden trening przed kwalifikacjami - przekazał szef Alfy Romeo.
- Antonio od początku Q1 prezentował niezłe tempo. Był szósty w Q1, siódmy w Q2. Niestety, Robert nie miał tak płynnej sesji. Jego pierwszy przejazd został wyrzucony do kosza, po tym jak przyblokował go jeden z rywali. W efekcie nie mógł osiągnąć więcej niż 19. miejsce - dodał Vasseur.
Francuz nie ma jednak wątpliwości, że Kubica w sobotę w sprincie kwalifikacyjnym może powalczyć o poprawę swojej sytuacji. - Może się poprawić, bo w treningu wyglądał nieźle - ocenił szef Alfy Romeo.
- Antonio w Q3 miał tylko jeden komplet opon i nie był już w stanie powtórzyć okrążenia z Q2, stąd "tylko" 10. miejsce. Bycie w Q3 w drugim wyścigu z rzędu to jednak bardzo budujący rezultat. Daje nam to dobrą pozycję wyjściową przed sobotą - podsumował Vasseur.
Czytaj także:
Robert Kubica mówi o przyszłości F1
Ależ słowa o Robercie Kubicy!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacje