Hamilton i Russell skoczą sobie do gardeł? Konkretna odpowiedź szefa Mercedesa
Czy Lewis Hamilton i George Russell będą w stanie współpracować w Mercedesie? Czy między gwiazdami F1 szybko dojdzie do konfliktu? W Mercedesie zdają się nie martwić tymi kwestiami. - Jesteśmy przygotowani - przekonuje Toto Wolff.
Czy Hamilton będzie w stanie współpracować z Russellem? Czy może w Mercedesie wrócą wspomnienia z sezonu 2016, gdy aktualny mistrz świata F1 żył w otwartym konflikcie z Nico Rosbergiem? Doprowadziło to wtedy do niezdrowej atmosfery w ekipie.
- W przeszłości widzieliśmy sytuacje, gdy kierowcy zawodzili. Lewis sam był częścią takiej historii, której zespół do końca nie rozumiał. Wydaje mi się, że teraz jesteśmy lepiej przygotowani - powiedział Toto Wolff, którego cytuje oficjalny serwis F1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny meczSzef Mercedesa jest przy tym świadom, że Russell chce włączyć się do walki o tytuł mistrzowski w F1 i nie będzie ustępował Hamiltonowi. - On ma ambicję, by w przyszłości zostać mistrzem świata. Lewis z kolei chce dołożyć kolejny tytuł do kolekcji - ocenił.
Mercedes nie mógł jednak zwlekać z decyzją o awansowaniu Russella, który od roku 2019 zachwyca w barwach Williamsa. - Udowodnił, że zasługuje na miejsce w najlepszym bolidzie w stawce F1. Musimy go jednak odpowiednio przygotować do jazdy w Mercedesie. Dołącza do środowiska, w którym presja jest znacznie większa, a za partnera będzie miał kierowcę z licznymi rekordami w F1 - dodał Wolff.
Austriak zdaje się jednak nie przejmować ewentualnym konfliktem na linii Hamilton-Russell. - Nawet nie wiem, czy konieczna jest harmonia w zespole - powiedział z kolei w "Motorsport Total".
- Musimy traktować się z szacunkiem, aby zapewnić sukces kierowcom i zespołowi. Sytuacja między Hamiltonem a Rosbergiem miała swoją historię, o której nie wiedzieliśmy. Jednak można się z niej wiele nauczyć. Tak jak z wcześniejszego konfliktu Lewisa z Fernando Alonso - zapewnił szef Mercedesa.
Czytaj także:
Chińczycy oferują 30 mln dolarów Alfie Romeo?
Ależ słowa o Robercie Kubicy! "Jestem szczęściarzem"