Podczas gdy przed wyścigiem o GP Meksyku, bazując na świetnych kwalifikacjach, Mercedes zastanawiał się nad użyciem team orders, już pierwsze metry zniszczyły wszelkie plany Toto Wolffa. Wprawdzie Valtteri Bottas i Lewis Hamilton dobrze ruszyli spod świateł, ale zostawili po zewnętrznej miejsce Maxowi Verstappenowi. Holender z tego skorzystał.
Kierowa Red Bull Racing w pierwszym zakręcie objął prowadzenie, a błąd popełnił Daniel Ricciardo. Australijczyk opóźnił hamowanie i trafił w bolid Valtteriego Bottasa. Fin wykręcił "bączka" i w ten sposób Mercedes musiał zapomnieć o dublecie.
Na pierwszym okrążeniu doszło też do incydentu, w którym ucierpieli Yuki Tsunoda i Mick Schumacher. Japończyk i Niemiec zostawili swoje bolidy na torze, a do akcji wkroczył samochód bezpieczeństwa.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska rozgrzała internautów! Była na rajskich wakacjach
Po zakończeniu neutralizacji byliśmy świadkami tego, jak Verstappen budował przewagę nad Hamiltonem. Holender potrzebował ledwie kilku okrążeń, by odjechać aktualnemu mistrzowi świata F1 na dystans kilku sekund. - Ci goście są zbyt szybcy - raportował Hamilton przez radio, mając na uwadze również szalejącego za jego plecami Sergio Pereza. - Nie strać go z oczu - słyszał z kolei raz za razem Meksykanin od swojego inżyniera.
"Czerwone byki" postanowiły wykorzystać to, że Perez zwykł dbać o opony i Meksykanin zjechał na pit-stop później niż Hamilton. W ten sposób Red Bull chciał ograć Hamiltona w końcówce wyścigu. Plan ten się powiódł, bo na dziesięć okrążeń przed metą idol miejscowej publiki znalazł się tuż, tuż za aktualnym mistrzem świata F1. - Tempo dobre, opony dobre, bateria dobra. Dajesz! - takim lakonicznym i zabawnym komunikatem inżynier poganiał Pereza.
Kierowca Red Bulla przekonał się jednak, że dogonić a wyprzedzić, to w F1 różnica. Po kilku próbach ostatecznie Perez musiał pogodzić się z porażką i trzecią pozycją.
Wygrana Verstappena w GP Meksyku pozwoliła mu powiększyć przewagę nad Hamiltonem do 19 punktów, a w perspektywie jest jeszcze GP Sao Paulo, gdzie Red Bull też będzie faworytem. Dlatego pierwszy tytuł mistrzowski w karierze dla Holendra jest coraz bliżej. Do zakończenia sezonu 2021 pozostały cztery wyścigi.
F1 - GP Meksyku - wyścig - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 71 okr. |
2. | Lewis Hamilton | Mercedes | +16.555 |
3. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +17.752 |
4. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +1:03.845 |
5. | Charles Leclerc | Ferrari | +1:21.037 |
6. | Carlos Sainz | Ferrari | +1 okr. |
7. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +1 okr. |
8. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +1 okr. |
9. | Fernando Alonso | Alpine | +1 okr. |
10. | Lando Norris | McLaren | +1 okr. |
11. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +1 okr. |
12. | Daniel Ricciardo | McLaren | +1 okr. |
13. | Esteban Ocon | Alpine | +1 okr. |
14. | Lance Stroll | Aston Martin | +2 okr. |
15. | Valtteri Bottas | Mercedes | +2 okr. |
16. | George Russell | Williams | +2 okr. |
17. | Nicholas Latifi | Williams | +2 okr. |
18. | Nikita Mazepin | Haas | +3 okr. |
19. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | nie ukończył |
20. | Mick Schumacher | Haas | nie ukończył |
Czytaj także:
Robert Kubica w Ferrari?!
Ważne słowa o Michaelu Schumacherze