"Zaakceptowałem, że umrę". Rok temu świat wstrzymał oddech

Formula 1 / Na zdjęciu: Romain Grosjean uciekający z płonącego bolidu
Formula 1 / Na zdjęciu: Romain Grosjean uciekający z płonącego bolidu

Minął rok od GP Bahrajnu, w którym Romain Grosjean wypadł z toru, uderzył w bandę, a jego bolid stanął w płomieniach. Francuz spędził w płonącym bolidzie kilkadziesiąt sekund. - Zaakceptowałem to, że umrę - powiedział Grosjean.

GP Bahrajnu w sezonie 2020 zapisało się w historii Formuły 1. Wszystko za sprawą wypadku Romaina Grosjeana, który udowodnił, jak bardzo poprawiły się kwestie bezpieczeństwa w królowej motorsportu. Kierowca Haasa po kontakcie z Daniiłem Kwiatem wypadł z toru i uderzył w bandy ochronne przy prędkości ponad 220 km/h. Wypadek wywołał przeciążenia równe 67G.

Wskutek uderzenia doszło do rozszczelnienia zbiornika paliwa w bolidzie Haasa, który momentalnie stanął w płomieniach. Grosjean w płonącym samochodzie spędził kilkadziesiąt sekund. Właśnie mija rok od tamtych wydarzeń.

Wieczność w płonącym bolidzie

Po roku od wypadku Grosjeana, rozmowę z francuskim kierowcą przeprowadził Nico Rosberg, który po odejściu z F1 aktywnie prowadzi m.in. vloga. - Czy bałem się wypadku? Nie. Między dotknięciem Kwiata a uderzeniem minęły ledwie dziesiąte sekundy. Nie masz czasu, by zdać sobie sprawę z tego, że uderzysz w metalową barierę z taką prędkością - powiedział 35-latek.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica mówi o swojej karierze. "To, co się dzieje, było dalekie od wyobrażalnego"

- Cały ten wypadek nie miał na mnie dużego wpływu. Przeciążenie o mocy 67G to dużo, ale tego nie czułem. Odpiąłem pasy i byłem gotów wyskoczyć z bolidu, aż się zorientowałem, że utknąłem - dodał Grosjean.

Pierwsze myśli ówczesnego kierowcy Haasa były takie, by poczekać na funkcyjnych. - Przyjdą i pomogą, tak myślałem. Nie wiedziałem, że bolid leży do góry nogami. Wyścig był rozgrywany wieczorem, w kokpicie nie ma światła. Nawet nie wiedziałem, w jakim położeniu się znajduję - zdradził Francuz.

Gdy Grosjean zdał sobie sprawę, że jego bolid płonie, a on sam nie jest w stanie wydostać się z jego wnętrza, pogodził się ze śmiercią. - Myślałem, że to już koniec. Zaakceptowałem to, że umrę, że gra jest skończona. Byłem jakieś 5-10 s od śmierci - powiedział.

Grosjean ostatecznie zdołał sam wydostać się z wraku maszyny. Uszkodził przy tym kostkę, która zakleszczyła się wewnątrz kokpitu. Doznał też poważnych oparzeń dłoni, po tym jak dotknął rozpalonego samochodu. - Pomyślałem o moich dzieciach i powiedziałem sobie "nie, nie, nie możesz ich zostawić". To dzięki nim znalazłem energię, by wyskoczyć z tego samochodu - wyjawił były kierowca F1.

Był gotów na wszystko

Grosjean działał tak szybko, że nie miał czasu na zastanawianie się, chociaż "czuł, że palą mu się ręce". Nie miał jednak wyjścia. Dotknięcie rozpalonego kokpitu było jedyną szansą na podciągnięcie się i wydostanie z wraku.

- Moja stopa utknęła wewnątrz, mocno ją ciągnąłem i byłem nawet gotów na to, że tam zostanie na zawsze. Nie obchodziło mnie to. Chciałem po prostu wysiąść z tego wraku. To było bardzo dziwne uczucie. Nie życzę nikomu, aby przeżył coś podobnego - powiedział w rozmowie z Rosbergiem.

Mistrz świata F1 z roku 2016 dobrze przygotował się do roli prowadzącego rozmowę i chciał wiedzieć, czy Grosjeean w pewnym momencie bał się śmierci. - Nie. W takiej chwili nie możesz się bać. Tak jak powiedziałem, w pewnym momencie zaakceptowałem to, że jestem martwy. To było dziwne przeżycie, musiałem później nad nim pracować z moim psychologiem - wyjawił Francuz.

- Ludzie mówią, że w takich sytuacjach widzisz całe swoje życie i tak dalej. Nic z tego. Ja widziałem spokój, odprężenia ciała - dodał.

"Chciałbym o tym porozmawiać z Nikim"

Przeżycia Romaina Grosjeana są bardzo podobne do tych, jakie przytrafiły się Nikiemu Laudzie w roku 1976. Austriak miał wypadek na Nurburgringu. W płonącym bolidzie również spędził sporo czasu, przez co doznał poważnych oparzeń głowy, a z powodu trujących gazów uszkodzeniu uległy jego płuca.

Lauda zmarł w maju 2019 roku, dlatego też Grosjean nigdy nie będzie miał okazji wymienić się z nim spostrzeżeniami na temat przebywania w płonącym bolidzie F1. - Żałuję, że nie mogłem z nim o tym porozmawiać, bo był wielkim charakterem - powiedział były reprezentant Haasa.

Do wypadku Grosjeana doszło w momencie, gdy wiedział, że Haas rezygnuje z jego usług. Francuz odszedł z F1, ale znalazł zatrudnienie w amerykańskiej serii IndyCar, gdzie ściga się dla Dale Coyne Racing. W debiutanckim sezonie wywalczył piętnaste miejsce w "generalce". Zapisał na swoim koncie jedno pole position, dwukrotnie meldował się na podium wyścigów w Indianapolis.

Czytaj także:
Koniec pewnej ery w F1. "Nigdy nie narzekał i nie jęczał"
"Był kimś więcej niż szefem". Frank Williams żegnany przez F1

Komentarze (1)
avatar
SportowyEkspert
29.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Grosjean prawie spłonął, a foliarze i tak powiedzą, że to wina szczepionki! 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.