Tym razem bez Roberta Kubicy. Przygotowania do nowej ery w F1

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Nie opadł jeszcze kurz po emocjach związanych z GP Abu Zabi, a Formuła 1 szykuje się już do sezonu 2022. We wtorek na Yas Marina ruszają testy opon na przyszły rok. Tym razem zabraknie w nich Roberta Kubicy.

W ostatnich latach Robert Kubica regularnie pojawiał się na posezonowych testach w Abu Zabi. Tak było chociażby w roku 2017, gdy miał okazję jeździć bolidem Williamsa i niemal zapewnił sobie powrót do Formuły 1, by na ostatniej prostej zostać wyprzedzonym przez Siergieja Sirotkina. Dwanaście miesięcy później Kubica znów testował bolid brytyjskiej ekipy, jako element przygotowań do powrotu do F1 w roku 2019.

Przed dwunastoma miesiącami Kubica siedział z kolei w bolidzie Alfy Romeo, pomagając zespołowi w zdobyciu cennych danych. Chociaż krakowianin przez kolejny sezon będzie rezerwowym szwajcarskiej ekipy, to tym razem nie zobaczymy go nas Yas Marina. Powód? Chęć sprawdzenia nowych kierowców.

Alfa Romeo po sezonie 2021 wymieni cały skład. Dlatego też uznano, że Valtteri Bottas i Guanyu Zhou muszą jak najszybciej poznać nowe otoczenie, z jakim przyjdzie im pracować w przyszłym roku. Fin będzie jeździć na torze we wtorek, w środę w akcji zobaczymy młodego Chińczyka.

ZOBACZ WIDEO: Rewolucja w F1. Robert Kubica mówi o tym, co nas czeka

Oczy kibiców mogą być też zwrócone na garaż Mercedesa, bo tam przez dwa dni oglądać będziemy w akcji George'a Russella. Brytyjczyk będzie mógł nadrobić stracony czas, bo jako jeden z nielicznych w stawce F1 nie ma doświadczeń z oponami szykowanymi na sezon 2022.

Ma to związek z tym, że Williams, którego barwy dotąd reprezentował Russell, nie przygotował specjalnego bolidu na testy nowych opon. Dlatego też stajni z Grove w ogóle nie zobaczymy w akcji przez najbliższe dwa dni. Dla Alexandra Albona i Nicholasa Latifiego, którzy będą reprezentować ten zespół w sezonie 2022, nie jest to najlepsza wiadomość.

Dlaczego zespoły stanęły przed wyzwaniem zbudowania specjalnie zmodyfikowanego bolidu na testy? Wynika to z faktu, że w roku 2022 czeka nas rewolucja techniczna w F1. Pirelli zacznie dostarczać nowe, 18-calowe opony w miejsce obecnie stosowanych 13-calówek. Dlatego ekipy musiały w obecnych konstrukcjach zmodyfikować zawieszenia, aby można je było wykorzystać w połączeniu z nowym ogumieniem.

Na tym jednak nie koniec. W roku 2022 zobaczymy też zupełnie nowe bolidy, ale stanie się to dopiero w lutym przy okazji przedsezonowych testów F1 w Barcelonie i Bahrajnie. Obecne jazdy w Abu Zabi służą wyłącznie sprawdzeniu opon.

ZespółKierowca
Mercedes George Russell (wtorek/środa)
Red Bull Racing Max Verstappen (wtorek), Sergio Perez (środa)
Ferrari Charles Leclerc/Antonio Fuoco (wtorek), Carlos Sainz (środa)
McLaren Daniel Ricciardo (wtorek), Lando Norris (środa)
Alpine Esteban Ocon (wtorek), Fernando Alonso (środa)
Alpha Tauri Yuki Tsunoda (wtorek), Pierre Gasly (środa)
Aston Martin Lance Stroll (wtorek), Sebastian Vettel (środa)
Alfa Romeo Valtteri Bottas (wtorek), Guanyu Zhou (środa)
Haas Mick Schumacher (wtorek), Pietro Fittipaldi (środa)

Czytaj także:
Prawnik ostrzega FIA. Dojdzie do zmiany wyników w F1?
"Zbolałe przegrywy". Red Bull atakuje Mercedesa

Komentarze (2)
Arkadio33
15.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nowa era !?! F1 zaczyna nowy kalendarz. Rok 1 AF (after Kubica). Franciszek jeszcze się waha, ale lada dzień wymieniamy kalendarze. Totalny reset. 
avatar
Kiemen
14.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że wyślą cię Kuczera na przymusową kwarantannę bo sraczka kubicówka nie odpuszcza...:)))