Haas już nie będzie ostatni? Zespół przekazał dobre wieści

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: personel Haasa
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: personel Haasa

Haas w roku 2021 nie zdobył ani jednego punktu w F1, zamykając stawkę. Ekipa całkowicie poświęciła się przygotowaniom do kolejnego sezonu. Właśnie widać tego pierwsze efekty.

W tym artykule dowiesz się o:

Haas z roku na rok notował coraz gorsze wyniki w Formule 1. Gdy w sezonie 2020 amerykański zespół odkrył, że odpowiada za to fundamentalna wada bolidu, zrezygnował z jego dalszego rozwijania. Gunther Steiner tłumaczył to kosztami. W roku 2022 dojdzie do rewolucji technicznej w F1, więc ekipa uznała, że nie ma sensu wydawać milionów dolarów na krótkotrwały projekt.

Efekt był taki, że wprawdzie Mick Schumacher i Nikita Mazepin ścigali się bez presji w sezonie 2021, to finalnie byli skazani na wewnętrzną walkę między sobą i nie zdobyli ani jednego punktu dla Haasa. Tak źle nie było, odkąd Amerykanie pojawili się w F1.

Jednak widać światełko w tunelu. Szef zespołu w rozmowie z "Autosportem" zdradził, że konstrukcja bolidu na sezon 2022 pozytywnie zdała testy zderzeniowe FIA. To oznacza, że Haas ma już zbudowaną kluczową część samochodu. Inne ekipy nie pochwaliły się jeszcze tak pozytywnymi informacjami.

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

Czy to oznacza, że Haas przestanie być czerwoną latarnią F1? - Myślę, że nadal będziemy tym słabszym, który próbuje osiągać wyniki ponad swój stan. Nasza struktura nie zmieniła się względem tego, co mieliśmy w roku 2018 czy 2019 - powiedział Steiner.

- Zmieniliśmy trochę zespół pod tym względem, że nie zatrudniamy już ludzi z Dallary, która nam wcześniej pomagała. Zwiększyliśmy swój personel. Zyskaliśmy też ludzi z Ferrari, którzy musieli odejść z tego zespołu ze względu na limit budżetowy w F1. Jednak nadal jesteśmy najmniejszym zespołem w stawce - dodał szef Haasa.

Steiner podkreślił, że jego zespół chce wrócić do sytuacji z roku 2018, gdy mimo skromnej kadry, Haas był bliski wywalczenia czwartego miejsca w klasyfikacji konstruktorów F1.

W sezonie 2022 kierowcami Haasa nadal będą Mick Schumacher i Nikita Mazepin.

Czytaj także:
Po 20 miesiącach wrócił do Australii. COVID-19 oddzielił go od rodziny
Kierowca F1 w areszcie. To była zemsta?!

Komentarze (0)