Mercedes wszystkich zaskoczył. Zła wiadomość dla rywali w F1?

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Niedawno zakończył się sezon, a Mercedes już pochwalił się odpaleniem silnika w bolidzie szykowanym na rok 2022. Niemcy są pierwszą ekipą, która to zrobiła. Może to wskazywać na to, że zespół jest najlepiej przygotowany do rewolucji technicznej w F1.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie minęły jeszcze dwa tygodnie od zakończenia sezonu 2021 w Formule 1 i pasjonującego wyścigu o GP Abu Zabi, a Mercedes już pochwalił się filmem, na którym można usłyszeć silnik uruchomiony w modelu W13. Jest to o tyle zaskakujące, że zwykle zespoły robią to w połowie stycznia albo nawet na początku lutego.

Czwartkowy film Mercedesa jest najlepszym dowodem na to, że mimo zażartej walki o tytuł w sezonie 2021, niemiecki zespół równocześnie rozwijał nową konstrukcję. Będzie ona przełomowa, bo w przyszłym roku Formuła 1 przejdzie rewolucję techniczną i bolidy mocno zmienią swoje kształty. Silniki pozostaną jednak takie same, zmiany w tej materii planowane są dopiero na rok 2026.

Na zaprezentowanym przez Mercedesa filmie nie widać żadnych szczegółów konstrukcji modelu W13. Na "uroczystości" w fabryce nieobecni byli też kierowcy - Lewis Hamilton i George Russell. Natomiast Toto Wolff obserwował włączenie jednostki napędowej zdalnie.

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

Pierwsza tura przedsezonowych testów F1 odbędzie się 23-25 lutego w Barcelonie i to wtedy zobaczymy w akcji bolidy zbudowane w oparciu o nowe przepisy techniczne. Ich aerodynamika mocno się zmieni, co ma sprzyjać wyprzedzaniu i walce koło w koło. Dodatkowo po raz kolejny maszyny zyskają na masie.

Nowe będą też opony. Po wielu latach Formuła 1 zrezygnowała z 13-calowych kół, których miejsce zajęło 18-calowe ogumienie.

Jako że mamy do czynienia z resetem przepisów w F1, w lutym zespoły będą chciały jak najdłużej ukrywać ostateczny kształt bolidów, aby nie odkrywać kart przed konkurencją.

Czytaj także:
Po 20 miesiącach wrócił do Australii. COVID-19 oddzielił go od rodziny
Kierowca F1 w areszcie. To była zemsta?!

Komentarze (4)
avatar
Cezaryyyza
23.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś długo kręci... może czujnik na wale 
avatar
random47
23.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Red Bull ma najlepszych specjalistów od aerodynamiki , więc szanse mają na wyprzedzenie konkurencji. 
avatar
caido
23.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A to nie jest tak, że odpalono sam silnik? A te się nie zmieniają w 2022, bo zostały zamrożone?