Alain Prost to jedna z legend Formuły 1. Francuz ma na swoim koncie cztery tytuły mistrza świata, a jego pojedynki z Ayrtonem Senną zapisały się w historii królowej motorsportu. Z doświadczenia i wiedzy Prosta w ostatnich latach korzystali szefowie Renault, mianując go wpierw konsultantem, a następnie dyrektorem niewykonawczym.
Prost zachował stanowisko w ekipie z Enstone, po tym jak w roku 2021 dokonano jej rebrandingu i zmieniono nazwę na Alpine. Jak się jednak okazało, był to ostatni sezon współpracy byłego mistrza świata F1 z francuską firmą. 66-latek w mediach społecznościowych potwierdził poniedziałkowe doniesienia mediów o odejściu z Alpine.
Jednak Prost nie gryzł się przy tym w język. "Ustaliliśmy, że wspólnie ogłosimy zakończenie współpracy z Alpine. To brak szacunku!" - napisał Francuz, po tym jak zespół z Enstone nie opublikował w poniedziałek żadnego komunikatu prasowego, a informacje o odejściu Prosta po prostu nieoficjalnie rozesłano do mediów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa
W poniedziałek branżowe media informowały, że umowa Prosta z Alpine wygasła z końcem 2021 roku i firma postanowiła jej nie przedłużać. Francuz nieco inaczej przedstawił fakty. "Odrzuciłem ofertę, jaką złożono mi w Abu Zabi przed sezonem 2022 z powodu osobistych relacji i jak widać, miałem rację. Będzie mi jednak brakować personelu z Enstone i Viry" - dodał Prosst.
Obecnie Alpine przechodzi głęboki proces zmian. Przed paroma dniami o nagłej rezygnacji z funkcji dyrektora wyścigowego poinformował Marcin Budkowski. Nowym szefem stajni z Enstone ma zostać z kolei Otmar Szafnauer, który zrezygnował z zarządzania Aston Martinem.
Szafnauer ma sprowadzić do Alpine ludzi, z którymi wcześniej pracował w ekipie z Silverstone. Na dodatek współpracę z francuskim zespołem ma rozpocząć niedawny sponsor Aston Martina - firma BWT.
Czytaj także:
F1 wymaga zmian. "Zespoły mają zbyt dużą władzę"
Dyrektor wyścigowy F1 nie jest problemem