Tajemniczy test Red Bulla. Max Verstappen wyjechał na tor

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Red Bull Racing RB18
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Red Bull Racing RB18

Podczas gdy zespoły nie ukrywają zwykle swoich dni filmowych i wyjazdów na tor przed sezonem, nieco inną taktykę obrał Red Bull Racing. W czwartek Max Verstappen wyjechał modelem RB18 na Silverstone, choć trzymano to w tajemnicy.

Red Bull Racing robi wiele, aby nie odkryć zbyt wielu kart przed sezonem 2022. Zespół z Milton Keynes wie, że przy okazji rewolucji technicznej w Formule 1, każdy detal ma znaczenie i lepiej chronić swoje tajemnice. Dlatego, gdy przed tygodniem prezentowano światu model RB18, tak naprawdę pokazano jedynie makietę.

Nie oznacza to jednak, iż RB18 nie istnieje albo też "czerwone byki" nie zdążą z jego budową na zimowe testy F1 w Barcelonie. Wręcz przeciwnie, w czwartek Max Verstappen po raz pierwszy wyjechał nową maszyną na tor. Red Bull chciał to jednak utrzymać w tajemnicy i nie informował o tym mediów, a tym bardziej nie prezentował w swojej bazie zdjęć z tego wydarzenia.

Do informacji o tajemnym teście Verstappena dotarł portal racingnews365.com. Brytyjska ekipa wykorzystała przepisy F1 o dniu filmowym, a to oznacza, że aktualny mistrz świata mógł pokonać maksymalnie dystans 100 kilometrów. Musiał przy tym korzystać z demonstracyjnego ogumienia.

ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor

Z ustaleń portalu wynika, że Sergio Perez nie miał okazji wsiąść za kierownicę RB18, więc cały dostępny czas wykorzystał Max Verstappen.

Dzień filmowy teoretycznie służy zespołom do nakręcenia materiałów promocyjnych. Przed sezonem ekipy wykorzystują go jednak po to, by sprawdzić zachowanie nowych maszyn i upewnić się, że wszystko działa w nich jak należy. W tym roku dni filmowe zorganizowały już Aston Martin, Alpha Tauri, Williams i Mercedes.

Natomiast Ferrari w piątek zorganizowało tzw. dzień demonstracyjny. W trakcie jego trwania można pokonać ledwie 15 kilometrów, a bolid musi być sprawdzany na torze, na którym na co dzień nie gości Formuła 1.

Na poważnie nowe bolidy zobaczymy w akcji od 23 do 25 lutego. W tych dniach w Barcelonie odbędzie się pierwsza tura zimowych testów F1.

Czytaj także:
Grożono mu śmiercią. Otrzymał wsparcie Williamsa
Czy dyrektor wyścigowy musiał stracić posadę?

Źródło artykułu: