Niespodziewane problemy Ferrari na Imoli. To może zadecydować o zwycięstwie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
zdjęcie autora artykułu

Charles Leclerc przegrał sprint kwalifikacyjny F1 na torze Imola z Maxem Verstappenem. Problemem Monakijczyka okazało się nadmierne zużycie opon w bolidzie Ferrari. Ten aspekt może okazać się kluczowy w niedzielnym GP Emilia Romagna.

Łukasz Kuczera z Imoli

Chociaż Charles Leclerc przegrał chaotyczne kwalifikacje do GP Emilia Romagna z Maxem Verstappenem, to początek sprintu kwalifikacyjnego Formuły 1 pokazał, że Ferrari ma świetne tempo na Imoli. Monakijczyk wyprzedził aktualnego mistrza świata F1 i pewnie zmierzał po wygraną, aż na przedostatnim okrążeniu stracił prowadzenie na rzecz Holendra.

Kluczowe okazało się zużycie ogumienia. Leclerc zaczął tracić tempo, po tym jak jego opony zostały dotknięte zjawiskiem ziarnienia. - Miałem bardzo dobry start. Do pierwszego zakrętu dojechaliśmy z Maxem ramię w ramię, ale potem mu odjechałem i próbowałem pojechać własny wyścig - przyznał kierowca Ferrari.

- Starałem się naciskać od samego początku, aby uzyskać nieco przewagi, tak by Max nie znalazł się w strefie DRS. Wiedziałem, że będę łatwym celem, jeśli zbliży się do mnie na mniej niż sekundę. Jednak później zapłaciłem wysoką cenę za te szybkie tempo. Miałem ogromne problemy z oponami na dwóch ostatnich okrążeniach - dodał 24-latek.

ZOBACZ WIDEO: "Trafiony, zatopiony". Nieprawdopodobna skuteczność mistrzyni olimpijskiej

Druga pozycja w sprincie sprawiła, że Leclerc zdobył 7 punktów do klasyfikacji generalnej F1, a Verstappen zapisał na swoim koncie 8 "oczek". Równocześnie Monakijczyk zyskał cenną lekcję przed niedzielnym GP Emilia Romagna.

- Obaj mamy podobne tempo. Pod koniec sprintu różnicę zrobiło zużycie opon. Jeśli w niedzielę sobie z tym poradzimy, to jestem w stanie walczyć o zwycięstwo. Jeśli kłopoty się powtórzą, będzie mi trudniej - stwierdził Leclerc.

Sporą zmianą względem soboty jest jednak pogoda. Sprint kwalifikacyjny odbywał się przy niższej temperaturze, a na kilkadziesiąt minut przed jego rozpoczęciem na Imoli spadł deszcz. Prognozy na niedzielny wyścig są dużo lepsze - ma być dość ciepło, a przy tym bez opadów. To również będzie mieć wpływ na zachowanie opon.

Czytaj także: Kajetanowicz na podium Rajdu Chorwacji. Świetna jazda Polaka Hamilton wywiesił białą flagę. Nie zdobędzie tytułu w tym roku

Źródło artykułu:
Czy Charles Leclerc wygra GP Emilia Romagna?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Norat
24.04.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
On sam do tych problemów doprowadził.Cały sprint jechał bardzo agresywnie w ogóle nie oszczędzając opon,a Verstappen jechał zachowawczo bo tylko na to właśnie czekał.Wyprzedzenie Leclerc'a było Czytaj całość