F1. GP Styrii. Wygrani i przegrani. Lewis Hamilton poza konkurencją. Red Bull nie jest godnym rywalem dla Mercedesa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lewis Hamilton w GP Styrii był na poziomie nieosiągalnym dla innych kierowców, zwłaszcza w trakcie deszczowych kwalifikacji. Problemy mają za to Red Bull Racing i Ferrari, które nie są w stanie nadążyć za imponującym tempem rozwoju Mercedesa.

1
/ 8

Wygrany: Lewis Hamilton 

W GP Austrii był tylko czwarty, ale już GP Styrii należało do niego. Brytyjczyk pokazał klasę w deszczowych kwalifikacjach, w których zdemolował rywali. Dość powiedzieć, że drugi Max Verstappen stracił do niego ponad 1,2 s. Również w wyścigu Hamilton nie pozostawił złudzeń konkurentom - Verstappen ani przez chwilę nie mógł marzyć o zwycięstwie na domowym dla Red Bulla torze.

Świetny występ nie dał Hamiltonowi pozycji lidera klasyfikacji generalnej mistrzostw świata F1, ale wydaje się, że jest to tylko kwestią czasu.

2
/ 8

Przegrany: Ferrari 

Włosi przywieźli na GP Styrii szereg poprawek, aby jak najszybciej rozwiązać problemy z modelem SF1000. Cały wysiłek ekipy został wyrzucony do kosza już na pierwszym okrążeniu, po tym jak Charles Leclerc uderzył w Sebastiana Vettela.

Ferrari nie tylko straciło szansę, by zebrać dane na temat maszyny na dystansie 70 okrążeń, ale też zakończyło GP Styrii bez punktów. To może być bolesna strata, bo w tym roku stawka w F1 niezwykle się wyrównała. Dość powiedzieć, że stajnia z Maranello obecnie zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1.

ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. Tour de Pologne pierwszym wyścigiem etapowym w sezonie. "Zgłaszają się wielkie nazwiska!"

3
/ 8

Wygrany: Lando Norris 

Brytyjczyk jest pozytywnym zaskoczeniem sezonu 2020. Najpierw stanął na podium w GP Austrii, a teraz dorzucił do swojej kolekcji piąte miejsce w GP Styrii. Na dodatek kierowca McLarena wywalczył je w efektywnej walce na ostatnich metrach wyścigu. Efekt jest taki, że Norris obecnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata F1. Przed startem sezonu nikt nie uwierzyłby w taki scenariusz.

4
/ 8

Przegrany: George Russell 

Jeszcze w sobotę błyszczał w kwalifikacjach, wykorzystując deszczowe warunki. Dzięki temu w Williamsie pojawiły się nadzieje na zdobycie punktów w GP Styrii. Jednak bardzo szybko stało się jasne, że Russell nie zamelduje się w czołowej dziesiątce wyścigu F1.

George Russell podczas walki z Kevinem Magnussenem wypadł z toru w zakręcie numer sześć i spadł na koniec stawki. Ostatecznie zdążył wyprzedzić tylko Nicholasa Latifiego. Wprawdzie po wyścigu Russell sam twierdził, że tempo Williamsa było na tyle słabe, że nie udałoby się zdobyć punktów. Kto wie, ale na pewno Russell wypadnięciem z toru nie ułatwił sobie zadania.

5
/ 8

Wygrany: Racing Point [color=#00aa00]

[/color]Póki FIA nie rozstrzygnie protestu ws. legalności bolidów Racing Point, ekipa należąca do Lawrence'a Strolla ma powody do zadowolenia. Patent ze skopiowaniem zeszłorocznej maszyny Mercedesa, nawet jeśli na granicy legalności przepisów, okazał się strzałem w dziesiątkę.

Model RP20 jest znacznie lepszy niż poprzednik. Wystarczy przypomnieć, że Sergio Perez był w stanie wygrać jeden z treningów przed GP Styrii. Gdyby nie pechowe i nieudane kwalifikacje, to najpewniej kierowcy Racing Point uzyskaliby lepszy wynik niż szóste i siódme miejsce.

6
/ 8

Przegrany: Max Verstappen 

Red Bull Racing zarzekał się, że w sezonie 2020 rzuci wyzwanie Mercedesowi i odbierze mu tytuł mistrzowski w F1. Tymczasem w GP Styrii holenderski kierowca nawet nie zbliżył się do Hamiltona.

Dodając do tego, że Verstappen nie ukończył wcześniejszego GP Austrii, to już po dwóch wyścigach jego sytuacja w klasyfikacji generalnej F1 mocno się skomplikowała. Zwłaszcza że tegoroczny sezon będzie niezwykle krótki wskutek pandemii koronawirusa.

7
/ 8

Wygrany: Alexander Albon 

Tym razem Lewis Hamilton nie wyrzucił go poza tor, więc udało mu się dojechać. Czwarta pozycja to niezły wynik w przypadku drugiego z kierowców Red Bull Racing. Albon tym samym wyrównał swój życiowy wynik.

Swoimi występami młody Taj pokazuje, że "czerwone byki" postępują słusznie odrzucając koncepcję z transferem Sebastiana Vettela w roku 2021. Albon wykonuje bowiem odpowiednią pracę i jest w stanie dotrzymać kroku Verstappenowi.

8
/ 8

Przegrany: Renault

Esteban Ocon i Daniel Ricciardo awansowali do Q3 i można było oczekiwać, że obaj kierowcy Renault zdobędą punkty w GP Styrii. Tymczasem Ocon nie dojechał do mety z powodu problemów z układem chłodzenia - takie same spotkały młodego Francuza tydzień, co pokazuje, że zespół z Enstone ma nad czym pracować.

Z kolei Ricciardo dojechał do mety dopiero na ósmym miejscu, przegrywając rywalizację z kierowcami innych ekip ze środka stawki. Jeśli sytuacja będzie się powtarzać, Renault będzie mogło tylko pomarzyć o czwartej pozycji w klasyfikacji konstruktorów F1.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)