Nie było dominacji Mercedesa w GP Belgii. Wręcz przeciwnie, już na początku wyścigu zderzyli się ze sobą Lewis Hamilton i Nico Rosberg. Podczas dekoracji Niemiec został wygwizdany. - Popełnił ewidentny błąd, zagalopował się i wciskał nie tam, gdzie trzeba - ocenia Grzegorz Możdżyński z F1 Racing.