Niespodzianka wisiała w powietrzu. "Za szybko uwierzyliśmy"

Materiały prasowe / Bartosz Barański / Łukasz Frajtag
Materiały prasowe / Bartosz Barański / Łukasz Frajtag

Zespół Red Dragons Pniewy postawił bardzo mocne warunki liderowi Futsal Ekstraklasy Rekordowi Bielsko-Biała. O wszystkim zadecydowała końcówka spotkania, której pniewianie nie mogą uznać za udaną.

Starcie Red Dragons Pniewy - Rekord Bielsko-Biała dostarczyło ogromnych emocji. Faworytem byli goście, ale już przed spotkaniem można było zakładać, że gospodarze postawią twarde warunki. W Pniewach praktycznie każdej drużynie gra się niełatwo.

Jeszcze w 37. minucie miejscowi byli na doskonałej drodze do zwycięstwa. Prowadzili 5:3 i niespodzianka była prawie na wyciągnięcie ręki. Później jednak Rekord podkręcił tempo i odwrócił losy meczu. Ostatecznie lider Futsal Ekstraklasy wygrał 6:5.

Trener pniewian był oczywiście mocno rozczarowany przebiegiem końcówki. - Za szybko uwierzyliśmy, że możemy odnieść zwycięstwo przy wyniku 5:3. Bardzo słabo zagraliśmy w obronie, gdy Rekord zdecydował się na grę z wycofanym bramkarzem. Ogólnie z przebiegu meczu jednak mogę być zadowolony. Wiedzieliśmy, że należy nastawić się na mecz walki, a na boisku zostawiliśmy mnóstwo zdrowia - powiedział Łukasz Frajtag, cytowany przez futsalekstraklasa.pl.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie widzieliście. Jak on to zmieścił?!

- Myślę, że rozegraliśmy dobre zawody i mecz mógł się podobać kibicom, bo był żywy i pełen zwrotów akcji. Możemy żałować, że kończymy bez choćby punktu, o czym zadecydowała końcówka i gra w przewadze rywala. To w tym fragmencie zbyt szybko i łatwo traciliśmy bramki, co zaważyło na końcowym wyniku. Gratuluję Rekordowi zwycięstwa - dodawał z kolei Mateusz Kostecki, zawodnik Red Dragons.

Tym zwycięstwem Rekord umocnił się na pozycji lidera tabeli FE (24 punkty), a drużyna z Pniew zajmuje w niej ósme miejsce, mając na koncie 13 "oczek".

Wszystkie mecze Futsal Ekstraklasy można oglądać na platformie Pilot WP.

Zobacz także:
> Ogromne emocje w Chorzowie! Constract nie dał szans Red Devils
> Niespodzianka w Futsal Ekstraklasie. Faworyci grali do końca

Komentarze (0)