Trener Ruchu Chorzów: Znowu pojawiły się koszmary

Facebook / Ruch Chorzów Futsal / Zawodnicy Ruch Chorzów Futsal
Facebook / Ruch Chorzów Futsal / Zawodnicy Ruch Chorzów Futsal

Kolejny mecz w 2024 roku i kolejne rozczarowanie. Ruch Chorzów walczył w Bochni z BSF ABJ dopóki starczyło sił. Gospodarze wygrali 6:2. - Nasza sytuacja jest wręcz tragiczna - podsumował Sebastian Brocki, zawodnik Niebieskich.

Wciąż bez przełamania. Futsaliści Ruchu Chorzów Futsal od momentu zmiany szyldu w Fogo Futsal Ekstraklasie jeszcze nie zapunktował. W 20. serii Niebiescy walczyli w Bochni z BSF ABJ, ale przegrali 2:6.

Mecze Fogo Futsal Ekstraklasy można oglądać za pośrednictwem platformy Pilot WP!

Kolejny raz Ruch dobrze prezentował się w pierwszej fazie gry. Im dłużej trwało spotkanie, tym pojawiało się więcej błędów. Potwierdził to w rozmowie z TV Futsal Ekstraklasa trener drużyny Mirosław Miozga.

- Do pewnego momentu graliśmy niezłe zawody. Dopóki mecz był na styku, to bramki mogły padać w obie strony. Znowu pojawiły się koszmary - stwierdził szkoleniowiec. - Jeszcze staraliśmy się łapać kontakt, ale przeciwnik zaczął nam odjeżdżać. Takie bramki, które traciliśmy nie powinni się nam przytrafić. Jeśli nie strzela się goli, to z takiego terenu jak ten trudno przywieźć jakiekolwiek punkty - dodał.

Rywali za kolejne ligowe zwycięstwo chwalił zawodnik Niebieskich Sebastian Brocki. - W 1. połowie w miarę przyzwoicie wyglądaliśmy.  W 2. brakło sił, rywale nas wypunktowali - przyznał. - Nasza sytuacja jest wręcz tragiczna, Musimy brać to na klatę - podsumował.

W tabeli Ruch plasuje się na przedostatniej pozycji, szanse na utrzymanie w Fogo Futsal Ekstraklasie ma jedynie matematyczne.

Mecze Fogo Futsal Ekstraklasy można oglądać za pośrednictwem platformy Pilot WP.

Czytaj także:
Legia Warszawa otrzymała lekcję futsalu
Piorunujący finisz lidera Fogo Futsal Ekstraklasy!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzelecka rywalizacja w Barcelonie. Nowy król wolnych

Komentarze (0)