Ostatnim klubem Waldemara Soboty był Śląsk Wrocław, z którym w przeszłości - w 2012 roku - świętował tytuł mistrza Polski. Zaliczył też 17 występów w reprezentacji Polski.
W 2022 roku zdecydował jednak zakończyć swoją karierę, jednak pozostał przy piłce. Z przytupem wkroczył do krainy futsalu, gdzie jest zawodnikiem drużyny Dreman Opole Komprachcice.
Jak sobie radzi? Wyśmienicie. W Fogo Futsal Ekstraklasie jest aktualnie najlepszym polskim zawodnikiem nie tylko w klasyfikacji strzelców, ale i w "kanadyjce".
Próbkę futsalowych umiejętności Waldemara Soboty można zobaczyć tutaj -->> Tak strzela były reprezentant Polski. Ależ akcja! [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzelecka rywalizacja w Barcelonie. Nowy król wolnych
- Na pewno wierzyłem, że mogę zrobić też tutaj karierę, ponieważ świadomie zdecydowałem się na ten krok, że po mojej przygodzie z piłką nożną chcę zagrać sobie w hali - przyznał 36-letni piłkarz, cytowany w informacji prasowej przygotowanej przez Fogo Futsal Ekstraklasę.
Natychmiast rozpoczęły się gorące dyskusje o tym, czy Sobota - tak, jak w "normalnej" piłce nożnej - przebije się do reprezentacji Polski. Jak na to wszystko reaguje doświadczony zawodnik?
- Nie wiem czy to w ogóle realne. I szczerze mówiąc wiele tym tematem się nie zajmuje, bo sam nie wiem na tę chwilę ile jeszcze zostanę przy futsalu, dlatego też do tematu reprezentacji podchodzę na spokojnie - wyjawił w rozmowie z przedstawicielami Fogo Futsal Ekstraklasy.
- Robię swoją robotę i to co do mnie należy. Jednak niewątpliwie powołanie do reprezentacji futsalu byłoby klamrą spinającą całą moją karierę związaną z piłką - zakończył wątek były piłkarz takich klubów, jak Club Brugge czy FC St. Pauli.
Zobacz także:
Xavi radzi "Lewemu". Wytknął mu wiek
Co dalej z Mucim? Jasna deklaracja gwiazdy Legii
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)