Reprezentacja Polski w futsalu rozpoczęła w piątek walkę w barażach o awans na mistrzostwa świata. Choć przepustkę na czempionat w Uzbekistanie mogli wywalczyć podczas eliminacji, o braku awansu zadecydowała porażka w ostatnim spotkaniu z Ukrainą.
W barażach nasza drużyna trafiła na bardzo wymagającego rywala, czyli Chorwację. Piątkowe spotkanie odbyło się w Koszalinie i choć Polacy mogli liczyć na wsparcie prawie 3500 kibiców, nie dali się ponieść temu dopingowi. Ze zwycięstwa 3:2 cieszyli się przyjezdni, którzy wykonali pierwszy krok w kierunku mistrzostw świata.
W polskich barwach celnymi strzałami popisali się Sebastian Szadurski i Michał Kubik. Trafienie drugiego z zawodników było nieco szczęśliwe, ale bardzo efektowne. Bramka padła z rzutu rożnego. Nasz reprezentant wkręcił piłkę w światło bramki, ta odbiła się od Marko Kuraja i dała Polakom prowadzenie 2:1. Niestety w kolejnych fragmentach dwa trafienie dołożyli zawodnicy rywali.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie gra już w piłkę, ale dalej jest o nim głośno
Reprezentacja prowadzona przez Błażeja Korczyńskiego w dalszym ciągu ma szansę na awans na mistrzostwa świata. Kwestię awansu na czempionat globu rozstrzygnie rewanż w Zagrzebiu, który odbędzie się we wtorek 16 kwietnia. Nasza drużyna narodowa po raz ostatni wystąpiła w tej imprezie w 1992 roku w Hongkongu. Odpadła wówczas w drugiej fazie rywalizacji.
Tegoroczna impreza odbędzie się w Uzbekistanie w dniach 14 września - 6 października. Na ten moment znanych jest 11 z 24 uczestników, którzy zostaną podzieleni na sześć grup. Losowanie odbędzie się latem w Taszkencie.
Zobacz również:
Bezcenne zwycięstwo Warty. Korona w coraz większych opałach
Sebastian Szymański w ogniu krytyki. "Łatwo jest zdobyć bramkę przeciwko Zimbru"
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)