Polscy futsaliści oddalili się od finałów mistrzostw świata

W pierwszym meczu barażowym, którego stawką są finały mistrzostw świata, reprezentacja Polski w futsalu przegrała w Koszalinie z Chorwatami 2:3. Rewanż we wtorek w Zagrzebiu.

Michał Piegza
Michał Piegza
reprezentacja Polski w futsalu WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w futsalu
Polacy w eliminacjach do mistrzostw świata w Uzbekistanie wszystko mieli w swoich rękach. Jednak w ostatnim spotkaniu Biało-Czerwoni zawiedli i przegrali z Ukrainą.

W efekcie, na pierwszy od 1992 roku awans do mundialu, podopieczni Błażeja Korczyńskiego walczyć muszą w barażach. Rywal trafił nam się najtrudniejszy z możliwych - Chorwacja.

W Koszalinie, który ostatnio stał się domem naszych futsalistów, Polaków wspierał komplet, niemal 3500, kibiców.

Od początku spotkania atakowali Polacy i w 3. minucie objęli prowadzenie. Po zagraniu Bartłomieja Nawrata, obrońca rywala źle zagrał głową i wyłożył piłkę Sebastianowi Szadurskiemu, który z okolic linii pola karnego uderzył do siatki.

Chorwaci długo nie byli w stanie nam zagrozić. Dopiero w 11. minucie Dario Marinović niecelnym strzałem wykończył składną akcję gości. W odpowiedzi próbę Szadurskiego sparował bramkarz. Trzy minuty później był remis. Luka Perić wygrał pojedynek z Tomaszem Kriezelem i uderzył pod poprzeczkę.

ZOBACZ WIDEO: Co dalej ze Szczęsnym? "Lewy" szczerze o jego końcu kariery

Stracony gol przebudził Polaków, którzy w 15. minucie ponownie prowadzili. Z rzutu rożnego uderzył Michał Kubik. Piłka odbiła się od Marko Kuraja i wpadła do bramki! Biało-Czerwoni mogli pójść za ciosem. Po indywidualnej akcji Jakub Raszkowski przymierzył tuż obok bramki. Kilkadziesiąt sekund później mieliśmy sporo szczęścia, kiedy w słupek trafił Niko Vukmir.

Jednobramkowe prowadzenie dowieźliśmy do przerwy. W 2. części goście szukali wyrównania, ale dobrze dysponowany między słupkami był Nawrat. Polacy powinni podwyższyć prowadzenie w 23. minucie. Po strzale Szadurskiego, piłka toczyła się do bramki, ale tuż na linii zatrzymał ją obrońca.

Polacy po zmianie stron lepiej prezentowali się, niż w premierowej odsłonie. Odważniejsi byli także Chorwaci, stąd też pod bramkami sporo się działo. W 24. minucie strzał Kuraja był minimalnie niecelny.

W kolejnych minutach to Biało-Czerwoni mieli więcej z gry. Goście zagrozili nam w 31. minucie. Antonio Sekulić urwał się Mrowcowi, strzał na poprzeczkę strącił Nawrat. Chwilę później po raz pierwszy na parkiecie pojawił się Waldemar Sobota, dla którego był to debiut w futsalowej reprezentacji Polski.

Chorwaci szukali remisu, w 33. minucie strzał z dystansu bramkarza Zorana Primicia sparował Nawrat. Z kolei minutę później próba Vukmira minęła bramkarza, ale także bramkę. Szukaliśmy trzeciego gola, jednak daliśmy się w krótkim czasie dwukrotnie zaskoczyć.

W 34. minucie z dystansu uderzył Perić. Niemal w samo okienko i był remis. Kilkadziesiąt sekund później, po dalekim zagraniu Primicia, David Mataja uderzeniem z ostrego kąta trafił pod poprzeczkę.

Polacy starali się atakować i wyrównać, jednak to akcje i uderzenia Chorwatów były groźniejsze. W krótkim czasie dwukrotnie ratował nas Nawrat.

Podopieczni Błażeja Korczyńskiego nie byli w stanie zbyt wiele zdziałać. W 40. minucie piłka znalazła się w naszej bramce, wcześniej jednak Chorwat sfaulował Pawła Kaniewskiego, uderzając łokciem i przy okazji rozcinając Polakowi policzek.

Ostatecznie musieliśmy pogodzić się z porażką. Sprawa awansu rozstrzygnie się we wtorek w Zagrzebiu.

Polska - Chorwacja 2:3 (2:1)
Szadurski 3', Kuraja (sam.) 15' - Perić 14', 34', Mataja 35'

Składy:

Polska: Michał Kałuża, Bartłomiej Nawrat - Michał Kubik, Paweł Kaniewski, Tomasz Kriezel, Jakub Raszkowski, Piotr Skiepko, Mateusz Mrowiec, Mateusz Madziąg, Kacper Sendlewski, Maciej Jankowski, Sebastian Szadurski, Sebastian Grubalski, Waldemar Sobota.

Chorwacja: Zoran Primić, Filip Basković - Kristian Cekol, Franko Jelovcić, Luka Perić, Kristijan Postrużin, Mateo Muzar, Duje Kustura, Niko Vukmir, Dario Marinović, Josip Jurlina, David Mataja, Marko Kuraja, Antonio Sekulić.

Żółta kartka: Perić (Chorwacja).

Sędziowie: Eduardo Fernandes Coelho, Cristiano Santos (Portugalia).

Czytaj także:
Reprezentacja Polski w futsalu znokautowała rywala!
"Wielka duma". Waldemar Sobota został doceniony

Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)

Czy reprezentacja Polski awansuje do finałów mistrzostw świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×