38-letni Łukasz Żebrowski znów występuje na futsalowych parkietach. Trener FC Reiter Toruń podjął taką decyzję, bo jego zespół jest trapiony kontuzjami, co doprowadziło do problemów kadrowych.
- Moja droga do zawodu trenera wiodła przez przygodę w roli zawodnika. Zawsze miałem sporo pasji i wielką miłość do każdego rodzaju piłki (...). Jak tylko wychodzę na mecz, to grama parkietu nie odpuszczam, bo tak już jestem skonstruowany - zapewnia Żebrowski za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej FC Reiter Toruń.
W rozmowie z serwisem Statscore Futsal Ekstraklasy zaznacza z kolei, że jego powrót do gry nie był wcześniej planowany.
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa idealnie przygotowany. "Cytował papieża i dziękował za każde pytanie"
- Wcześniej, czyli zanim nastąpiły kłopoty kadrowe, takie już na szeroką skalę. Jest to jednak dojrzała, w pełni przemyślana strategiczna decyzja, niezbędna z mojej perspektywy. Zwłaszcza ze względu na aspekt mentalny naszego zespołu, który boryka się z kłopotami kadrowymi - dodaje.
Żebrowski przyznaje również, że jeśli chodzi o aspekt fizyczny, to "rozkręca się z każdym meczem". Powrót do gry uznaje natomiast za tymczasowy.
W dwóch ostatnich meczach ligowych, w których zgrał Łukasz Żebrowski, FC Reiter Toruń zdobył cztery punkty. Aktualnie zespół z Grodu Kopernika jest ósmym zespołem w tabeli Futsal Ekstraklasy.
Czytaj także:
> Futsal. Znamy datę pogrzebu Grzegorza Lachowicza
> Futsal: Piast Gliwice goni wicelidera
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)