Miłośnik golfa Nick Manou stworzył nową wersję tej popularnej gry - zamiast kijem piłeczkę do dołka posyła się... kopniakiem. Mężczyzna wpadł na ten nietypowy pomysł, gdy w wyniku choroby musiał rzucić kij golfowy w kąt. W związku z dolegliwościami ramion i nadgarstków nie był w stanie uderzać piłeczki w klasyczny sposób. Postanowił więc kopać ją do dołka, żeby nie musiał rezygnować z przyjemności spędzania popołudni na polu golfowym. Zmodyfikowane buty ze specjalnym "czubem" ułatwiają grę.