NHL: May w Detroit, Valábik odpocznie od hokeja

Brad May wkrótce będzie świętował swoje 39. urodziny. Jednak w dalszym ciągu prezentuje on formę wystarczającą do gry w NHL. W tej klasie rozgrywkowej przynajmniej przez miesiąc nie wystąpi Boris Valábik z Atlanta Thrashers. Pomimo problemów ze zdrowiem o powrocie na lodowiska w Ameryce Północnej myśli Ronald Petrovický.

Brad May w Red Wings

Władze Detroit Red Wings zdecydowały się podpisać roczny kontrakt z weteranem lodowisk NHL, Bradem May'em. Hokeista dzięki umowie zarobi 500 tys. dolarów amerykańskich. 38-letni lewoskrzydłowy w dotychczasowej karierze zaliczył 1001 meczów w sezonach zasadniczych NHL. Zdobył w nich 127 bramek, a ponadto zaliczył 160 asyst.

W minionych rozgrywkach bronił on barw Anaheim Ducks, a następnie Toronto Maple Leafs. W drużynach tych wystąpił w sumie w 58 spotkaniach, w których strzelił jednego gola i sześciokrotnie swoim podaniem otworzył kolegom drogę do bramki.

May w przeszłości był związany m. in. z takimi klubami jak: Buffalo Sabres, Vancouver Canucks, Phoenix Coyotes oraz Colorado Avalanche. Warto wspomnieć, iż w 2007 roku z zespołem Anaheim Ducks sięgnął po Puchar Stanley'a.

Boris Valábik po operacji

W trakcie poniedziałkowego treningu Boris Valábik z Atlanta Thrashers nabawił się urazu prawej nogi. Słowacki defensor w czwartek musiał przejść operację kostki. Sztab medyczny klubu ze stanu Georgia szacuje, że zawodnik odpocznie od hokeja przynajmniej przez miesiąc. Pesymistyczne prognozy mówią o tym, iż obrońca może dojść do pełni sił dopiero za sześć tygodni.

Słowak w minionym sezonie zasadniczym NHL wystąpił w 50 meczach, w których zaliczył 5 asyst. Zawodnik od kilku lat gra w Ameryce Północnej. Jednak na początku swojej przygody z hokejem za oceanem grał on w Ontario Hockey League (Kitchener Rangers) oraz American Hockey League (Chicago Wolves).

Petrovický powalczy o powrót

W minionym sezonie Ronald Petrovický bronił barw Dinama Ryga w KHL. Jednak prawoskrzydłowy w lecie starał się o powrót do NHL. Pojawił się nawet na obozie przygotowawczym Vancouver Canucks. Jednak w trakcie jednego z meczów sparingowych doznał kontuzji.

- Wiodło mi się na treningach, miałem szansę. W czasie spotkania widziałem zbliżającego się rywala - doszło do kontaktu i "bum". Czułem, że z kolanem jest źle. Próbowałem jeszcze jednej zmiany, lecz nie mogłem jeździć na łyżwach. Kolano jakby wisiało na strunie - stwierdził Słowak w rozmowie z gazetą Prince George Citizen.

- Muszę odpocząć od hokeja przez 4-6 tygodni. Jest to dla mnie szczególna sytuacja, gdyż nie miałem wcześniej problemów z kolanem - dodał zawodnik. Petrovický nie ukrywa, iż jego celem jest gra w NHL. Jednak zdaje sobie sprawę, że realizacja tego planu nie będzie łatwa.

- Mogę rehabilitować się na rowerze, ale nie jestem w stanie jeździć na łyżwach. O powrót będzie bardzo trudno. Nikt nie podpisze ze mną kontraktu, gdy jestem kontuzjowany i mam 32 lata - powiedział hokeista, który wcześniej był związany z Calgary Flames, Pittsburgh Penguins, New York Rangers oraz Atlanta Thrashers.

Źródło artykułu: